
Frank De Boer nie był zadowolony ze swojego debiutu z Interem w Lidze Europejskiej. Oto co powiedział dziennikarzom Sky:
Przepraszam fanów za brak zwycięstwa. Zaczęliśmy dobrze w pierwszej połowie, nawet mimo tego, że traciliśmy zbyt wiele piłek. Po ich bramce straciliśmy głowę! Nie wiem jak to się stało, że zespół załamałuje się po stracie bramki. Tak samo stało się to w meczu z Pescarą. Jedyne co nam teraz pozostało to praca.
W meczu z Juventusem możemy wygrać jedynie jeśli uwierzymy we własne możliwości
Roszady w składzie? Były niezbędne, gramy co 3-4 dni i niektórzy zawodnicy musieli odpocząć. Na przykład Miranda, który wrócił po długiej podróży z Brazylii. To była także okazja dla niektórych zawodników na zademonstrowanie ich wartości. Mamy dobry zespół, jednak w przyszłości trzeba coś poprawić w składzie. Brozović? On może grać dobrze, jednak musi dojść do formy. Nie zmieniamy swojej filozofii, popracujemy nad tym, żeby nie tracić tak wielu piłek.
Kilka słów po meczu powiedział też były kapitan Interu, Andrea Ranocchia:
Mieliśmy nadzieję na inny rezultat, teraz musimy myśleć już tylko o Juventusie. Przepraszamy za tą porażkę, teraz mamy trzy dni na przygotowanie sie do meczu z Juventusem. Jesteśmy Interem, nie możemy tworzyć alibi tylko pracować, nie możemy więcej przegrywać meczów. De Boer dołączył do nas późno, ostatnio nam nie idzie, jednak pracujemy ciężko. Podniesiemy się w niedzielę!
Komentarze (23)
tak, tak, może poprośmy Lega Calcio i UEFE żeby w tabelach liczyły się tylko punkty zdobywane od stycznia...
Niech te szmaciorze grają bez pensji do stycznia.
Pozdr.
I tak jest lepiej bo przynajmniej mówią otwarcie, że dali ciała
Jest dramat. Nie ma co ukrywać ale z drużyną jest się mimo wszystko a nie za coś. W niedziele pomimo tego, że daje 90% na zwycięstwo Juventusu i 9% na remis i 1% na Inter siądę i będę się tym "teatrem emocjonował" mimo wszystko.
Bo kurna mimo tych dupnych koszulek, mimo słabych rezerwowych i trenera, który UCZY się ligi jestem z nimi
Szmaciarze