
Stefan de Vrij wziął udział w konferencji prasowej przed spotkaniem 1/8 finału Ligi Mistrzów UEFA przeciwko Feyenoordowi. Holenderski obrońca, który spędził w tym klubie pięć lat, podzielił się swoimi odczuciami i ocenił nadchodzące wyzwanie dla Interu.
Gra na stadionie Feyenoordu
- Znam to środowisko bardzo dobrze, jest piękne, a fani bardzo naciskają na drużynę. Feyenoord wniósł coś ekstra do Ligi Mistrzów, pokonując Bayern Monachium i AC Milan. Wiemy, co nas czeka i postaramy się zagrać bardzo dobry mecz.
Van Persie pamięta Cię jeszcze jako chłopca: jakie są twoje osobiste odczucia?
- Jestem bardzo szczęśliwy z powodu tego losowania, to będzie dla mnie wyjątkowy mecz. Dorastałem tutaj i przeszedłem cykl całego sektora młodzieżowego, trenowaliśmy tutaj, chodziłem pieszo po autobus, aby tu przyjechać. Marzyłem o grze na tym stadionie, zrobiłem to i spędziłem tu pięć pięknych lat: to będzie dla mnie bardzo wyjątkowe spotkanie.
Jak zmieni się twoja gra w defensywie, gdy będziesz grał z Bastonim na zewnątrz?
- Myślę, że przede wszystkim sposób, w jaki gramy i nasze zasady się nie zmieniają, gramy razem od wielu lat, nawet w rolach, w których nie gramy często. Zawodnicy się zmieniają, ale jesteśmy gotowi i każdy wie, co ma robić.
Twoje liczby w Lidze Mistrzów są niesamowite, nawet w porównaniu do ligi
- Nie wiem, ponieważ nasze podejście jest zawsze takie samo w każdym meczu, potem są wypadki lub epizody. Zawsze staramy się dobrze bronić i nie przyjmować bramek. W Lidze Mistrzów spisaliśmy się bardzo dobrze i chcemy to kontynuować.
Jesteście doświadczoną drużyną, Van Persie debiutuje w Lidze Mistrzów: jakie jest tego ryzyko i korzyści?
- Często, gdy drużyna zmienia trenera, przynosi to nową energię, spodziewamy się bardzo intensywnej gry. Oni chcą udowodnić swoją wartość i swoją grę, my chcemy zagrać bardzo dobry mecz.
W lidze Inter gra obecnie o "przewagę punkt za punkt", do tego dochodzą Coppa Italia i Liga Mistrzów: jak się czujesz z faktem, że gracie o wszystko?
- Żyjemy mecz po meczu, nie wybiegając zbyt daleko w przyszłość. Chcemy osiągnąć sukces we wszystkich rozgrywkach, chcemy to kontynuować, ale na razie myślimy tylko o jutrzejszym meczu, aby zagrać dobry mecz i przejść rundę
Komentarze (2)
Raz , że wiek, dwa, że kontuzje, trzy, że przy Inzaghim , Acerbi nigdy nie zostanie rezerwowym, nawet jeśli taki miałby być zamysł. Takie decyzje trzeba podejmować za niego na etapie mercato, bo on sam nie jest to nich charakterologicznie zdolny.