Nic nie zastąpi emocji związanych z ligowymi zmaganiami. Nawet najbardziej emocjonujące mercato zawsze będzie tylko preludium do właściwego utworu, jakim jest piłkarski sezon. W 2022 roku czas oczekiwania na powrót Serie A nie był zbyt długi, ale składające się z 38 części zmagania zostaną w listopadzie i grudniu przedzielone katarskim mundialem. Czarno-niebieska droga na szczyt rozpocznie się w sobotę, o godzinie 20:45 na Stadio Via del Mare w Lecce. To właśnie wtedy orkiestra pod batutą Simone Inzaghiego rozpocznie długi i wyczerpujący koncert, którego finału nikt jeszcze nie zna. Panie i Panowie, przed Wami Serie A 2022/23. Część 1 - US Lecce vs Inter.
Powrót z nadziejami na dłuższy pobyt
Gospodarze sobotniego meczu do Serie A wrócili po dwóch sezonach pobytu w niższej klasie rozgrywkowej. Podopieczni trenera Marco Baroniego byli najlepsi w poprzednich zmaganiach Serie B i dzięki temu uzyskali bezpośredni awans do elity. Drużynę z południa Włoch do promocji poprowadzili m.in. Massimo Coda i Gabriel Strefezza, którzy swoimi licznymi bramkami i asystami niejednokrotnie zapewniali ekipie Salentinich cenne punkty. Tego pierwszego w zespole Lecce już nie ma, gdyż na jego usługi zdecydowała się Genoa, ale Strefezza nadal będzie jednym z liderów i najważniejszych zawodników w składzie.
Trener Marco Baroni swój zespół ustawia zazwyczaj w klasycznej formacji 4-3-3, z szeroko ustawionymi skrzydłowymi. Tę rolę w nadchodzącym sezonie powinni pełnić zazwyczaj Strefezza oraz sprowadzony niedawno Federico Di Francesco. Za zdobywanie bramek odpowiadać ma z kolei Assan Ceesay. 28-letni Gambijczyk strzelił w ubiegłych rozgrywkach 22 gole dla szwajcarskiego FC Zurich, a teraz czeka go trudne zadanie zastąpienia w drużynie Cody. Ważnym ogniwem klubu z południa będzie również 23-letni Morten Hjulmand. Duński pomocnik w ubiegłym sezonie pokazał się z dobrej strony jako organizator gry i rozgrywający, czym zwrócił uwagę większych klubów, w tym m.in. Interu.
Ciosy w mercato, słabe wyniki w sparingach
W czarno-niebieskiej części Mediolanu obyło się jak na razie bez kadrowej rewolucji. Poza odejściem Ivana Perisicia, Inter utrzymał trzon swojego zespołu. Pomimo wielu plotek i toczących się negocjacji, zawodnikami Nerazzurrich nadal są m.in. Alessandro Bastoni czy Milan Skriniar. Dodatkowo drużyna została wzmocniona powracającym do klubu Romelu Lukaku, który z pewnością od samego początku będzie chciał udowodnić swoją ogromną wartość i fakt, że zeszłoroczny transfer do Chelsea okazał się wielkim błędem. Dodatkowo zespół Simone Inzaghiego uzupełnili doświadczony Henrikh Mkhitaryan, a także młodzi i utalentowani Kristjan Asllani, Raoul Bellanova oraz Andre Onana. Sztab Nerazzurrich czeka jeszcze cały czas na uzupełninie linii obrony, ale w tym przypadku należy spodziewać się raczej opcji low cost pod koniec okna transferowego.
W porównaniu do poprzedniego sezonu Simone Inzaghi dokona niewielu zmian w wyjściowej jedenastce. Do linii ataku dołączy z pewnością Romelu Lukaku, na którym będzie opierała się formacja ofensywna Nerazzurrich, a na lewym wahadle wystąpi ktoś z dwójki Robin Gosens - Federico Dimarco. Z kolei roszad nie należy spodziewać się na razie w bramce czarno-niebieskich. Sezon w składzie rozpocznie kapitan Samir Handanovic, a Andre Onana przyjmie na razie rolę zmiennika i zawodnika "naciskającego" na doświadczonego Słoweńca. Nie wiadomo, czy przeciwko Lecce na boisko od początku wybiegnie Marcelo Brozović. Chorwat powrócił już wprawdzie do treningów z grupą po lekkiej kontuzji, ale nie wiadomo, czy będzie dostępny do gry od 1. minuty.
W przypadku Interu lekkim zmartwieniem mogą być letnie sparingi drużyny. Nerazzurri nie prezentowali się w nich dobrze, a w generalnej próbie ulegli 2-4 Villarealowi. Miejmy nadzieję, że wyniki meczów towarzyskich nie będą miały żadnego przełożenia na dyspozycję zawodników z Mediolanu w sezonie, a mozolnie budowana w ostatnich tygodniach forma sprawi, że od początku ligowych zmagań podopieczni trenera Simone Inzaghiego znajdą się na zwycięskiej drodze.
Przewidywane składy:
Lecce (4-3-3): Falcone; Gendrey, Cetin, Dermaku, Frabotta; Bistrovic, Hjulmand, Askildsen; Strefezza, Ceesay, Di Francesco
Inter (3-5-2): Handanovic; Skriniar, de Vrij, Bastoni; Dumfries, Barella, Asllani, Calhanoglu, Gosens; Martinez, Lukaku
Transmisja:
Spotkanie transmitowane będzie na kanale Eleven Sports 1. Przedmeczowe studio rozpocznie się o godzinie 20:20 i poprowadzi je Mikołaj Kruk. Komentatorami meczu będą Julian Kowalski i Piotr Czachowski.
Poprzednie spotkania:
19/01/2020 Lecce 1-1 Inter (Bastoni)
26/08/19 Inter 4-0 Lecce (Brozović, Sensi, Lukaku, Candreva)
29/01/12 Lecce 1-0 Inter
21/11/12 Inter 4-1 Lecce (Pazzini, Milito, Cambiasso, Alvarez)
20/03/11 Inter 1-0 Lecce (Pazzini)
Komentarze (17)
1. Inter/Milan
2. Inter/Milan
3. Juventus
4. Napoli
5. Roma
6. Lazio
7. Atalanta
...
18. Lecce
19. Sampdoria
20. Cremonese
...
Capocannoniere: Lukaku
Rewelacja: Kvaratskhelia/Monza
Rozczarowanie: Pogba/Roma
...
1/2msc. Inter:
+Najsilniejsza i najbardziej zrownowazona kadra
+Uzupelnienie waznych brakow (Lukaku)
+Wzmocnienie lawki (Mkhitaryan, Asllani, Onana)
+Utrzymanie defensywy
- Zawirowania finansowe wokol klubu
- Odejscie Perisicia
- Niepewnosc na bramce
? Przygotowanie fizyczne
1/2msc. Milan:
+ Ciagly rozwoj waznych, mlodych zawodnikow
+ Uzupelnienie waznych brakow (Adli, De Keteleare)
+ Entuzjazm i pozycja wyjsciowa
+ Ciaglosc pracy Piolego
- Brak konkretnego transferu do ataku
- Odejscie Kessiego i brak solidnego nastepcy
? Wieksze oczekiwania i presja
3msc. Juventus:
+ Wzmocnienie ofensywy (Di Maria, Kostic, Depay?)
+ Wzrost mozliwosci wykorzystania potencjalu Vlahovicia
+ Ogromny glod zwyciestwa
- Tartak w defensywie
- Allegri i jego filozofia
- Mizerny srodek pola (przy problemach Pogby)
? Pogba i Chiesa
? Rewolucja kadrowa
"Wielka trojka" moim zdaniem powalczy o najwazniejsze trofea. Mimo wszystko, mediolanskie zespoly stawiam nieco wyzej niz Juve. Kibicuje Mourinho, natomiast uwazam, ze w Rzymie fani oraz presja jaka sie wytworzyla przerosnie zespol, zwlaszcza w momencie kryzysu,
...
Twitter: @K_Kamciu
Mniej kolorowo (moim zdaniem) jeśli Handa będzie starterem. Będzie człowiek zamierał przy strzałach na bramkę aż do pierwszej buły. Maniek z miejsca wszedł do Milanu i dał radę. No i najgorszy temat to ten niewidoczny zza kuluarów. Praktycznie ten rzyg trwa już od odejścia Conte. Miazga medialna z Bremerem i Dylaba. A na koniec sponsor generalny nie płaci za znaczek na koszulce. Psycholodzy mogą pisać doktoraty a tym Mediolanie.
Trzymam kciuki za Inter za pasjonujący sezon, w którym to my skończymy na pierwszym miejscu. Życzę sobie i wszystkim aby piłkarze byli skoncentrowani na boisku przez pełne 95-100 minut. Bo tyle baboli co było w 21/22 w tym sezonie to nie przetrawię!