Milan Skriniar zmaga się obecnie z kontuzją pleców. W celu wyleczenia urazu Słowak poleciał do ośrodka we Francji, który specjalizuje się w leczeniu tego typu problemów zdrowotnych. Działacze Interu nie są zadowoleni z wyboru dokonanego przez obrońcę.
Defensor korzystając z możliwości, jaką zasugerowali mu działacze PSG poleciał do Bordeaux, a stamtąd do Camperton, gdzie znajduje się wspomniana placówka medyczna. CERS bo tak nazywa się ten ośrodek znany jest z tego, że potrafi skutecznie wyleczyć wszystkie kontuzje pleców. Korzystają z jego dobrodziejstw m.in rugbiści oraz piłkarze. Jest silnie powiązany ze stołecznym klubem, do którego w lecie przeniesie się Skriniar.
Chociaż klubowi lekarze Interu wydali zgodę na wylot piłkarza, działacze są źli, według relacji La Gazzetty dello Sport, że obrońca jest skoncentrowany na tym, aby być w pełni gotowym na przyszły sezon ten spisując już na straty.
W Mediolanie Skriniar korzystał już z kilku terapii, ale żadna nie uśmierzyła jego bólu, który swoim zasięgiem obejmuje również nogi. We wtorek słowaccy lekarze zbadali go, ale odesłali do Mediolanu mówiąc, że nie są w stanie mu pomóc.
Komentarze (31)
To w końcu jest źle czy tylko czasami coś mu dolega? Przypomnę, że kilka dni temu uznał, że jest na tyle dobrze, że przyjął powołanie do kadry i miał grać w reprezentacji. Wyrwał się z Mediolanu i przypadkowym zrządzeniem losu nagle wychodzi, że jest dramat i nikt mu nie potrafi pomóc i musi jechać do Francji...
Przecież to jest tak grubymi nićmi szyte, że to się w głowie nie mieści...
1) Lekarze klubowi wydali zgodę na jego wyjazd do Francji na leczenie bez uzgodnienia z zarządem
2) Skriniar dostał zgodę na leczenie myśląc, że jest pełna zgoda i poleciał
3) Na miejscu zrobili mu focie i zarząd się dowiedział o tym fakcie
4) Zarząd się zdenerwował, że ewidentnie już żyje nowym pracodawcą olewając obecny sezon
Teraz pytanie czy Skirniar, czy lekarze powinni dać info górze? Jeśli lekarze to Skriniar jest czysty.
Ale i tak średnio profesjonalny od stycznia.