
Trener Cagliari, Eusebio Di Francesco, odpowiedział na następujące pytania dziennikarzy podczas przedmeczowej konferencji prasowej zorganizowanej przed meczem z Interem. Oto one:
- Biorąc pod uwagę to kto gra w ataku Interu nadal myślisz nad zestawieniem młodej obrony? Czy w ataku Cagliari zobaczymy jutro duet Simeone – Pavelotti? Nandez jutro zagra?
- Jeśli chodzi o obronę, to problemem nie jest wiek. Udało nam się odzyskać Klavana oraz Ceppitellego, którzy mają już za sobą 5,6 treningów z całą drużyną. Mógłby zostać włączony do kadry także Pisacane. Godina nie ma wśród składu środkowych obrońców.
- Simeone czuje się lepiej. Nie był z drużyną od kilku dni, ale pod względem kondycyjnym wygląda najlepiej z pośród wszystkich zawodników, którzy pauzowali ostatnio przez COVID.
- Nandez również dzisiaj z nami trenował. Jego powołam w przeciwieństwie do Pereiro Tripaldelliego, którzy nadal mają problemy z kontuzjami mięśniowymi. Nie będzie w kadrze ani pierwszego, ani drugiego.
- Na ile wyeliminowanie Interu z Ligi Mistrzów może wpłynąć na ten mecz?
- Stan mentalny Interu nie za bardzo mnie interesuje. Myślę, że powinniśmy być skupieni na swoim. Nie zmienił ich tamten mecz. Mogą czuć sportową złość. Co nam da przewagę? Nie wiem. Wiem za to, że musimy sami się wzmocnić i myśleć tylko o sobie.
- Jaki mecz zobaczymy jutro? Czy Cagliari narzuci swój styl gry?
- Zawsze chciałbym, żeby mój zespół dyktował warunki na boisku, ale niestety mamy na murawie także przeciwników;). Będą w tym spotkaniu momenty, w których będziemy przy piłce, i w których nie będziemy. Dużo pracowaliśmy nad przygotowaniem taktycznym do tego meczu w ciągu obecnego tygodnia. Zapewne nasz rywal będzie chciał wykorzystać swoje atuty fizyczne, ale my będziemy na to przygotowani.
- Co powiesz Nainggolanowi jak go spotkasz? Co przekażesz swojemu zespołowi przed starciem z wielkim rywalem?
- Musimy wciąż dużo pracować nad mentalnością. Z pewnością mecze z Atalantą, Lazio i Juventusem odcisnęły na nas swoje piętno. Jesteśmy realistami, ale chcemy odwrócić ten trend w starciu z lepszymi drużynami. Przynajmniej chcemy im sprawić kłopoty.
- Jeśli chodzi o Radję, to zawsze go witam z przyjemnością, a później znowu się żegnamy.
Komentarze (2)
Inter podobnie jak w meczu z Szachtarem, jak szybko nie otworzy wyniku to może być bicie głową w mur.
Jeśli zdarzy się cud i Eriksen zagra większą część meczu, to jest szansa że swoją grą przełamie konwencjonalne ataki Interu.
Wita się i zaraz żegna, Boże... dawno gorszego wywiadu nie czytałem. No w sumie Conte tez poziomem wypowiedzi nie imponuje, ale ten gość to juz przegięcie