
Kolejny rozczarowujący wieczór dla kibiców Interu Mediolan, który stracił punkty z Salernitaną. Mecz, pomimo kontroli ze strony gości, zakończył się remisem po bramce Candrevy. Sytuację opisuje dzisiaj La Gazzetta dello Sport, a temat Interu ponownie trafił na okładkę dziennika.
Z Interem jest tak zawsze. Nigdy nie ma ciągłości, nie ma pewności, która trwa dłużej niż pół tygodnia. Inter to maszyna, która już nie działa. Straciła pewność siebie i chęć wygrywania. Straciła pragnienie zwycięstwa. Za każdym razem, kiedy myślisz, że dobiłeś do dna okazuje się, że zakopuje się jeszcze głębiej. Jedno zwycięstwo w ostatnich sześciu meczach to wynik, który przeraża bardziej niż najgorszy koszmar. Klub jest głęboko rozczarowany, a także zaniepokojony kwalifikacją do Ligi Mistrzów, która stała się cholernie skomplikowana. Te uczucia stawiają pod znakiem zapytania wszystkich w składzie począwszy od trenera - analizuje La Rosea.
La #primapagina della Gazzetta di oggi:
— La Gazzetta dello Sport (@Gazzetta_it) April 8, 2023
INFERNO INTER pic.twitter.com/XlbWBPXVON
Zmiana trenera? Klub nie jest przekonany, czy to rozwiązanie wszystkich bolączek. Co nie znaczy, że pozycja Inzaghiego nie jest pod baczną obserwacją. Nie mówimy tutaj o przyszłości - ta jest przesądzona. Poszukiwania następcy trwają od wielu tygodniu. Rozważamy sytuację z meczu na mecz. Wtorkowy wyjazd do Lizbony nie będzie decydujący dla ławki. Wyjątkiem będzie sytuacja, w której drużyna się załamie i wtedy niczego nie można wykluczyć. Zwycięstwo z Benfiką będzie kluczowe dla utrzymania ducha drużyny. Czy szok związany ze zmianą trenera byłby właściwą receptą na odwrócenie losów tego sezonu? W klubie debata jak na razie prowadzi bardziej na "nie" niż na "tak" - dodają mediolańscy dziennikarze.
Komentarze (15)
To ze ten kompetencyjny cymbał dalej jest trenerem to jedno, ale to że zarząd to toleruje to druga ,o wiele poważniejsza sprawa, bo to Zhang i spółka mają w ręce wszystkie sznureczki żeby ten ewidentny problem rozwiązać.
Wyniki to tylko skutek. Skutek tego że trenuje nas już dawno skompromitowany Dyzma. Przyczyną takiego stanu rzeczy jest nieprzystający do rangi i ambicji klubu właściciel ,bez niezbędnych w tym wypadku środków do takiego projektu.