
Inter pozostaje jedyną włoską drużyną, która wciąż walczy na wszystkich frontach. W tym kluczowym momencie Simone Inzaghi potrzebuje pełnej dyspozycyjności swoich zawodników, jednak zmaga się z kilkoma problemami kadrowymi.
Dobrą wiadomością, potwierdzoną przez La Gazzetta dello Sport, jest powrót do zdrowia Marcusa Thurama. Po ostrożnym podejściu sztabu szkoleniowego w meczu z Lazio, napastnik dziś wznowi pełne treningi z zespołem i najprawdopodobniej wystąpi przeciwko Napoli, tworząc duet z Lautaro Martínezem.
Inzaghi liczy również na to, że w sobotnim meczu zobaczy „prawdziwego” Calhanoglu. Turecki pomocnik przeszedł trudniejszy okres, ale wygląda na to, że ma go już za sobą – świadczą o tym jego dobre występy przeciwko Genoi i Lazio. Trener Interu starannie zaplanował jego powrót, unikając ryzyka, na jakie nie zdecydował się choćby w meczu z Bologną. W starciu z Napoli to on będzie dyktował tempo gry.
Na bokach boiska sytuacja jest znacznie bardziej skomplikowana. Dumfries i Dimarco będą musieli grać ponad swoje siły, ponieważ Inzaghi nie może liczyć na Zalewskiego, Carlosa Augusto i Darmiana (który dziś przejdzie badania). Jak zauważa La Gazzetta, obaj wahadłowi wyjdą w pierwszym składzie zarówno przeciwko Napoli, jak i Feyenoordowi w Lidze Mistrzów. Problemem pozostaje jednak zarządzanie ich zmęczeniem w trakcie spotkań. Po prawej stronie ewentualnym rozwiązaniem może być przesunięcie Pavarda, przynajmniej na część meczu. Na lewej flance znalezienie alternatywy wydaje się znacznie trudniejsze – chyba że Inzaghi zdecyduje się na zmianę systemu gry.
Komentarze (6)