
Yann Sommer został sprowadzony do Interu z myślą, aby zastąpić sprzedanego do Manchesteru United Andre Onanę. Szwajcar wywiązuje się z tego znakomicie, o czym piszą dziennikarze La Gazzetty dello Sport.
Sommer został sprowadzony latem z Bayernu Monachium za około 6 mln euro. Jego transfer wielu uważało za zbyteczny i niewystarczająco dobry, aby z powodzeniem zastąpić sprzedanego dla Anglii Kameruńczyka. Sommerowi zarzucano, że jest zbyt niski jak na bramkarza, ponieważ mierzy 183 cm wzrostu, a także uważano, że jest za stary.
Czas i kolejne mecze Interu szybko zweryfikowały narzekania malkontentów. Sommer stał się jednym z filarów drużyny Simone Inzaghiego. Z nim defensywa Interu stała się najszczelniejsza w Serie A. Szwajcar już teraz może pochwalić się liczbą czystych kont, na jakie przez całą rundę musiał pracować Andre Onana.
17 grudnia Sommer będzie obchodził 35. urodziny. Teraz nikt nie wytykanie mu tego, że jest zbyt stary albo że jest zbyt niski, aby grać w Interze. Szwajcar jest jednym z liderów zespołu. To m.in. dzięki niemu jego koledzy z przednich formacji mogą skupić się na tym jak znaleźć drogę do siatki rywali. W Mediolanie wszyscy zapomnieli o Onanie, a on sam przypomina się fanom puszczając kolejne "babole" w zespole Czerwonych Diabłów.
Komentarze (11)
Co do Onany, bardzo dobrze go wspominam i po ludzku jest mi go szkoda że w tym ponurym klubopodobnym Man U mu nie idzie. On nie zapomniał jak się broni, on po prostu nie jest tam szczęśliwy (przypominam że wcale nie chciał odejść). Mam przekonanie graniczące z pewnością że gdyby wrócił kiedyś do Interu, wróci Onana z ubiegłego sezonu.
Co do Onany, bardzo dobrze go wspominam i po ludzku jest mi go szkoda że w tym ponurym klubopodobnym Man U mu nie idzie. On nie zapomniał jak się broni, on po prostu nie jest tam szczęśliwy (przypominam że wcale nie chciał odejść). Mam przekonanie graniczące z pewnością że gdyby wrócił kiedyś do Interu, wróci Onana z ubiegłego sezonu.