
Dziennikarze La Gazzetta dello Sport informują, że obecnie głównym priorytetem Interu jest znalezienie nowego głównego sponsora. Nerazzurri pracują nad zastąpieniem Digitalbits, które do tej pory nie wywiązało się z płatności wynikającej z umowy sponsorskiej.
Inter nie zdecydował się mimo wszystko na usunięcie logo firmy blockchainowej z koszulek i prawdopodobnie pozostaną one na trykotach do końca sezonu. Zmienić to mogłoby zakończenie negocjacji z nowym sponsorem, który wymaga natychmiastowej ekspozycji na koszulkach. Według doniesień dziennikarzy jest to firma związana ze światem turystyki.
Marka Interu jest rozpoznawalna na terenie Bliskiego Wschodu i jest duża szansa na osiągnięcie porozumienia. W myśl nowej umowy sponsorskiej Nerazzurri mieliby otrzymać co najmniej 20 milionów euro za sezon, co w połączeniu z przychodami 10 milionów euro od eBay oraz LeoVegas dałoby łączny zastrzyk gotówki w postaci około 30 milionów euro co sezon.
Komentarze (15)
Przecież chyba każda umowa ma konstrukcję jeśli jedna ze stron rażąco nie wywiązuje się ze swoich obowiązków (tutaj opłata za reklamę) to druga ma prawo ją rozwiązać.
Pewnie Nike zastrzegło sobie jakąś partię wyprodukowanych koszulek, ale temat już się ciągnie od dłuższego czasu to mieli szansę je wyprzedać.
No i sądzę, że Inter po prostu ze swojej strony chce mieć wszystko na tip top żeby w sądzie nie dało się nam zarzucić, że my też z czegoś tam się nie wywiązaliśmy.