
"Lautaro Martinez zakończył spotkanie z Genoą bez gola" - gwarantujemy, że nie jest to pierwszy raz, kiedy czytacie to zdanie na łamach naszej strony. Genoa, nazywana dziś we włoskiej prasie "koszmarem kapitana Interu", ma sposób na zatrzymanie argentyńskiego asa w talii Simone Inzaghiego. Publicyści prześcigują się dziś w analizie tego zjawiska, podsycając dodatkowo dyskusję w kontekście szans Lautaro w plebiscycie Złotej Piłki.
La Gazzetta na początku swoich rozważań, podkreśla przede wszystkim niezaprzeczalną jakość jaką Lautaro wnosi do gry Interu. Wystarczy przytoczyć tu tylko jedną statystykę: ostatnie trzy sezony Martinez kończył z dorobkiem 20+ goli ligowych, a w ostatnim sezonie zgarnął też koronę króla strzelców. Wszystko to nie dotyczy jednak występów Argentyńczyka przeciwko Genoi. Ekipa Gryfonów opuściła tylko jeden sezon gry Lautaro dla Interu (spędziła sezon 2022/23 w Serie B, Lautaro gra we Włoszech od 2018 roku), a i tak do dziś nie straciła ani jednego gola za sprawą Argentyńczyka. Tak samo było w sobotę, gdzie przede wszystkim widać było, że kapitana Interu czeka jeszcze długa droga do idealnej formy po wyczerpującym poprzednim sezonie. Wszystko to byłoby jedynie ciekawostką, gdyby nie tocząca się ostatnio we Włoszech dyskusja o kandydaturze Lautaro do Złotej Piłki.
Ostatnie lata są świetne dla Lautaro pod względem zarówno trofeów klubowych, jak i tych wywalczonych z reprezentacją narodową. Dodatkowo Il Capitano został też ostatnio królem strzelców Serie A i Copa America. Swoje zdanie na temat szans Lautaro w plebiscycie Złotej Piłki wyraził między innymi Reiccardo Trevisiani:
- Lautaro jest świetnym piłkarzem, ale to nie wystarczy do zgarnięcia Złotej Piłki. Nawet po zejściu ze sceny Ronaldo i Messiego, uważam że jest przed nim przynajmniej trzech kandydatów jak Haaland, Mbappe, czy Bellingham. Nie wątpie jednak, że poprowadzi Inter do kolejnego mistrzostwa. Stawiam na podium Inter, Juve, Milan. Napoli będzie maksymalnie czwarte.
Komentarze (4)
Zaraz oster napisze wiadomo co hehe 😂