
Po poruszającym wyznaniu zamieszczonym kilka tygodni temu na Instagramie, Fredy Guarin powrócił, aby opowiedzieć o tym, jak trudny czas przechodzi. Kolumbijczyk rozmawiał przed mikrofonami programu Vbar nadawanego w Radio Caracol.
- Jakiś czas temu upubliczniłem swój problem, musiałem to zrobić, aby pozbyć się pewnych sytuacji. Teraz jestem bardzo szczęśliwy i spokojny, czuję wewnętrzny spokój.
- Miałem problemy z alkoholem, przyznaję to. W moim życiu osobistym zawsze był to problem. Nadmiar alkoholu to bardzo poważny problem, a ja zacząłem go łączyć z sytuacją rodzinną i osobistą. Przyszedł czas, kiedy musiałem zdecydować, czego chcę od swojego życia, aby było spokojne i zdrowe. Przez problem alkoholowy straciłem wiele czasu i możliwości, ale skupiam się na powrocie do zdrowia.
- To lekcją, która daje mi Bóg i życie, ale także wielka szansa. Kiedy masz problem z alkoholem Twój umysł jest zmącony. Rozwiązaniem zawsze było upicie się i zapomnienie o problemach rodzinnych i zawodowych. Postanowiłem więc usunąć się w cień.
- W tej chwili cieszę się, że jest szansa na powrót na murawę. Moi przyjaciele i rodzina mówią mi, że nie zasłużyłem na takie zakończenie kariery.
Komentarze (3)