
Samir Handanović za pośrednictwem swojego konta na Instagramie pożegnał się z kibicami Nerazzurrich. Kontrakt byłego kapitana i goalkeepera Interu wygasł w czerwcu i nie zdecydowano się na jego przedłużenie. Dzisiejszy solenizant (39. urodziny) podziękował za swoje lata spędzone w czarno-niebieskich barwach.
Po 11 latach nie wiem, czy potrafię wszystko opowiedzieć... Staram się, bo jestem rozgoryczony i smutny, ale jednocześnie szczęśliwy, że tak długo spełniałem swoje marzenia.
Będę tęsknił za Interem, za San Siro, kibicami i dreszczykiem emocji, gdy stadion napierał. Uczą Cię i zostawiają swój ślad, wyjaśniają, czym jest pasja i odwaga oraz dlaczego każdego dnia musisz się poświęcać, aby poczuć pewne emocje. Tak wiele wygranych bitew i przegranych wyzwań, rozczarowań i radości. Bycie sobą liczy się dla mnie bardziej niż cokolwiek w świecie hipokrytów piłki nożnej. Starałem się być mężczyzną przede wszystkim. Dziękuję wszystkim towarzyszom swojej przygody w Interze - trenerom, pracownikom, lekarzom, fizjoterapeutom, magazynierom, wszystkim współpracownikom, prezesom i menadżerom tych lat, które były tak różne, które przeżywałem w głęboki sposób i z tak silnym poczuciem przynależności, jakiego wcześniej nie mogłem sobie wyobrazić.
Chciałbym zadedykować specjalne podziękowania dla Curva Nord. Oprócz miłości do tych barw połączył nas bezpośredni, praktyczny, uczciwy i konsekwentny sposób postrzegania futbolu, który nie polega na paplaninie.
Jestem dumny, że mogłem nosić tę koszulkę i tę opaskę. Doświadczyłem tego przywileju zawsze dając z siebie wszystko. Postaram się pograć jeszcze kilka lat, to pożegnanie, ale zawsze pozostanę jednym z NAS.
Dziękuję.🖤💙
Komentarze (10)
Szkoda, że klub nie zadbał wcześniej o odpowiedniego następcę i przez to Samir musiał grać więcej niż powinien w swoim wieku, co trochę odcisnęło się na jego wizerunku.