
Nowy szkoleniowiec Liverpoolu – Roy Hodgson – zaprzeczył pogłoskom, którymi od kilku tygodni żyją dziennikarze sportowi we Włoszech i Anglii. Mianowicie angielski menedżer stwierdził, iż działacze Interu nigdy nie wyrażali zainteresowania Javierem Mascherano, a co za tym idzie, nie złożyli za Argentyńczyka żadnej oferty.
- Cały czas słychać głosy na temat rzekomego odejścia Mascherano, jednak trzeba powiedzieć, że na ten moment mamy do czynienia tylko i wyłącznie z plotkami. Inter nigdy nie pytał o Javiera, więc na dziś sytuacja wygląda tak, że zawodnik wróci z urlopu do klubu i dalej będzie grał w Liverpoolu – mówi Brytyjczyk.
Były opiekun Fulham wyjaśnił także całe zamieszanie wokół jego prób skontaktowania się z El Jefe. Zdaniem Hodgsona fakt, że Mascherano nie odbierał od niego telefonu absolutnie nic nie znaczy, a obaj panowie porozmawiają po powrocie Argentyńczyka na Anfield Road – Jeżeli jesteś piłkarzem, a do twojej drużyny przybywa nowy trener, to nie masz mu zbyt wiele do powiedzenia, tym bardziej kiedy jesteś na wakacjach. Okazja do rozmowy będzie wówczas, kiedy Javier wróci do Anglii. Dzwoniąc do niego nie zastrzegłem, aby koniecznie do mnie oddzwonił. Chciałem jedynie zażyczyć mu udanego urlopu, pogratulować udanego Mundialu w jego wykonaniu i powiedzieć, że liczę na niego w nowym sezonie – dodaje trener The Reds.
Komentarze (12)
Liverpooooooooooool you never wolk allone