Inter Mediolan przegrał z Juventusem 1:2. Bramkę dla Interu strzelił Icardi a dla Juventusu strzelali Marchisio oraz Morata.
Od pierwszego gwizdka sędziego do ataku ruszyli gospodarze. Już w 2. minucie groźny strzał sprzed pola karnego oddał Icardi. Bramkarz Juventusu, Storari sparował piłkę na rzut rożny. Minutę później indywidualną akcją popisał się Morata i piłka po uderzeniu Hiszpana wylądowała w bocznej siatce bramki strzeżonej przez Handanovicia. Przez następne pięć minut gra znacznie się wyrównała. W 9. minucie na strzał zdecydował się Brozovic, który swojego szczęścia spróbował sprzed pola karnego. Piłka odbiła się jeszcze od Icardiego, co zmyliło Storariego i dzięki temu gospodarze wyszli na prowadzenie. Bramkę zaliczono na konto Argentyńczyka. Ta bramka wyraźnie podcięła skrzydła gościom. Gracze Interu przeważali na boisku, przez co dłużej utrzymywali się przy piłce. W 24. minucie mogło być już 2:0. Błąd w polu karnym popełnił Lichtsteiner, który wybił piłkę wprost pod nogi Palacio. Argentyńczyk bez wahania oddał strzał na bramkę, lecz dobrze interweniował bramkarz gości. Chwilę później Sturaro mógł doprowadzić do wyrównania. Całe szczęście refleksem popisał się Handanovic, który obronił próbę Włocha. W 38. minucie spojenie słupka z poprzeczką strzałem sprzed pola karnego obił Shaqiri. Po tym strzale padła bramka z dobitki, którą strzelił Brozovic jednak jak pokazały powtórki Chorwat znajdował się na pozycji spalonej. W 42. minucie było 1:1. Gola z karnego strzelił Marchisio. Rzut karny spowodował Vidic, który faulował w polu karnym Matriego. Do końca pierwszej połowy więcej ciekawych akcji nie oglądaliśmy.
Początek drugiej połowy należał dla Juventusu. Tuż po wznowieniu gry Morata znalazł się w polu karnym z piłką. Całe szczęście piłka po strzale Hiszpana nie leciała w światło bramki. Chwilę później z prawej strony wrzucał Lichtsteiner, do piłki doszedł Morata. Widać, że były gracz Realu nie miał dziś szczęście, bo ponownie nie trafił w bramkę uderzając tym razem głową. Gra stawała się coraz bardziej ostra. W cztery minuty sędzia Doveri zmuszony był do pokazania żółtego kartonika aż trzy razy. Inter starał się jak najszybciej strzelić drugą bramkę lecz dobrze dysponowana była obrona Juventusu, która wszystkie dośrodkowania sukcesywnie przejmowali. W 71. minucie świetnie w kierunku D'Ambrosio dośrodkowywał Kovacic. Włoch zdecydował się na strzał z półobrotu z powietrza. Piłka nie trafiła w światło bramki a szkoda, bo była by to bardzo efektowna bramka. Obie ekipy zdecydowały się na wolne pozycyjne rozgrywanie piłki. W 81. minucie w polu karnym główkował Icardi, tym razem też niecelnie. Dwie minuty później było już 2:1 dla Juventusu. Kuriozalnego gola strzelił Morata. Piłka po strzale Hiszpana odbiła się przed bramkarzem Interu i przeskoczyła Handanovicia, po czym wpadła do bramki. Ostateczny wynik to Inter 1:2 Juventus.
Inter Mediolan 1:2 Juventus
Bramki: 9' Icardi ; 42' Marchisio, 83' Morata
Żółte kartki:
INTER: 1 Handanovic, 33 D'Ambrosio, 23 Ranocchia, 15 Vidic, 5 Juan Jesus, 77 Brozovic, 18 Medel, 10 Kovacic, 91 Shaqiri, 8 Palacio, 9 Icardi
Ławka rezerwowych: 30 Carrizo, 6 Andreolli, 11 Podolski, 17 Kuzmanovic, 20 Obi, 21 Santon, 26 Felipe, 27 Gnoukouri, 28 Puscas, 55 Nagatomo, 93 Dimarco, 97 Bonazzoli
Trener: Roberto Mancini.
JUVENTUS: 30 Storari, 26 Lichtsteiner, 15 Barzagli, 19 Bonucci, 20 Padoin, 2 Romulo, 8 Marchisio, 27 Sturaro, 37 Pereyra, 9 Morata, 32 Matri
Ławka rezerwowych: 34 Moedim, 77 Audero, 5 Ogbonna, 6 Pogba, 7 Pepe, 11 Coman, 14 Llorente, 17 De Ceglie, 22 Asamoah, 39 Marrone.
Trener: Massimiliano Allegri.
Sędzia: Doveri
Komentarze (25)
Teraz kilka słów o interze-skład na papierze nie wygląda zle,co brakuje naszym zawodników "wiary a także wykorzystania sytuacji' widac ze Thohir zaczyna wreszcie pracować nad transferami itp Mancini ? Wielki trener i on ma zostać ! Ponieważ l tylko on teraz nam pomoże to on chce dobrych zawodników i zawsze pow prawdę
Kto ma zostać-Kovatic,Icardi,Hernanes,shaqiri,Juan,Handa może ale nie musi no i Danillo a i jeszcze Santon reszta niech sie zegna z Interem takie moje zdanie jest
Ps sory za bledy ortograficzne jak jakies sa
Zawsze ktoś musi zrobić jakiegoś babola, Incredibile
Kiedy pójdziesz ze mną na tą randkę?
Pierwsze 15 minut wyglądało bardzo dobrze, potem już tylko gra na utrzymanie wyniku.
Morata zwija sie z bolu, wstaje strzela szmatławca i gol. a Matri pada jak w sztuce Szekspira.
Nasi to dno sprzedac wszystkich, nawet Kove ktory mimo paru fajnych zagran nie ma jaj zeby byc liderem.Vidic jaki sprint omg. Palacio z Icardim te zabawy, zreszta zaden nie umie minac rywala, 1 na 1, o ile Icar jeszcze cos strzela, to Palacio wylatuj do Argentyny
dziady dziady jeszcze raz dziady
dlaczego nie gra Snaton, chlopak fajnie pomykał, tylko wchodzi zolta kaleka.