
Inter zremisował na Stadio Giuseppe Meazza z Juventusem 1:1. Bramkę dla Nerazzurrich zdobył strzałem z dystansu w pierwszej części spotkania Radja Nainggolan, a do wyrównania po przerwie doprowadził Cristiano Ronaldo.
Od samego początku spotkania było widać, że podopiecznym Luciano Spallettiego bardzo zależy na zwycięstwie i to oni częściej atakowali bramkę gości. Już w 7 minucie spotkania dało to efekt w postaci gola. Piłka po rzucie rożnym została wybita przed pole karne i znakomitym strzałem z woleja popisał się Radja Nainggolan, który otworzył wynik spotkania. Nerazzurri po zdobyciu pierwszej bramki nie przestali atakować i widać było, że chcą jak najszybciej zdobyć drugą bramkę. W 14 minucie meczu doskonałą okazję do podwyższenia prowadzenia miał Stefan de Vrij, któremu jednak nie udało się pokonać strzałem głową Wojciecha Szczęsnego. Pierwszą dobrą sytuację drużyna gości miała dopiero w 18 minucie, kiedy to strzałem z dystansu starał się zaskoczyć Federico Bernardeschi, ale piłka poleciała tuż na poprzeczką bramki strzeżonej przez Samira Handanovica. W 30 minucie mogło być już 2:0 dla Interu, ale strzał Icardiego został zablokowany przez Blaise'a Matuidiego - w tej sytuacji drużyna Bianconerich miała mnóstwo szczęścia. Do przerwy wynik nie uległ już zmianie i gracze Nerazzurrich schodzili do szatni z jednobramkowym prowadzeniem.
Druga połowa rozpoczęła się w nieco wolniejszym tempie, ale obie drużyny miały swoje okazje. W 58 minucie strzał z dwudziestego metra oddał Ivan Perisic, ale piłka przeleciała tuż obok lewego słupka. W 62 minucie doskonałą akcję dwójkową przeprowadzili Pjanic i Ronaldo - pierwszy po otrzymaniu podania odegrał do Portugalczyka piętką, a ten bardzo silnym strzałem pokonał bezradnego Handanovica. Na tablicy wyników widniał remis 1:1. Gracze Interu pozazdrościli gościom tej akcji i w 70 minucie pokazali, że również potrafią świetnie grać na jeden kontakt. Ivan Perisic zagrał do Mauro Icardiego w pole karne, ten odegrał z pierwszej piłki i Chorwat znalazł się w sytuacji sam na sam z golkiperem Juventusu. Jego strzał został jednak wybroniony przez Szczęsnego i Nerazzurri rozpoczynali od rzutu rożnego. Pod koniec meczu znakomitą szansę na strzelenie zwycięskiego gola mieli goście - Cristiano Ronaldo uwolnił się na prawym skrzydle, zagrał po ziemi w pole karne, ale piłka na szczęście odbiła się tylko od Perreiry i wyleciała poza linię końcową. W doliczonym czasie gry swój pierwszy strzał po wejściu z ławki oddał Lautaro Martinez, ale piłka minimalnie minęła bramkę gości.
Po bardzo ciekawym meczu, Inter ostatecznie zremisował z drużyną Juventusu 1:1. Wydaje się, że remis jest sprawiedliwym wynikiem, który głównie jednak cieszy ekipy Romy, Milanu czy Atalanty.
INTER: Handanovic; D’Ambrosio, De Vrij, Skriniar, Asamoah; Brozovic, Vecino; Politano, Nainggolan, Perisic; Icardi.
JUVENTUS: Szczęsny; Emre Can, Bonucci, Chiellini; Cancelo, Cuadrado, Pjanic, Matuidi, Alex Sandro; Bernardeschi, Ronaldo.
Komentarze (36)
Żałosna oprawa tak zwanych kibiców Interu, jawnie pokazująca kompleksy
no i tym komentarzem pokazałeś, że faktycznie nie oglądałes meczu
Co prawda to prawda że Spal był zawsze drugi.
2 połowa trochę na stojąco i to się zemściło
nic, reszta też gubi punkty, oprócz romy, ważne aby ze słabszymi wygrać 2 mecze
Atalanta ma trudny terminarz, coś zgubi,a Milan gra piach
Sędzia to chyba nie chce widzieć faul pjanica na Politano
gdzie kartka dla tego frajera pjanica
Szkoda, że nie Lautaro...