
Inter Mediolan poniósł pierwszą porażkę w fazie ligowej Ligi Mistrzów. Podopieczni Simone Inzaghiego ulegli na wyjeździe Bayerowi Leverkusen 0:1. Oto, co po spotkaniu powiedział trener Nerazzurrich:
- Nie był to jeden z naszych najlepszych występów. Graliśmy przeciwko bardzo dobrej drużynie. W pierwszych 15 minutach przeciwnicy trafili w poprzeczkę, ale potem kontrolowaliśmy grę i powinniśmy byli zagrać bardziej odważnie. Zabrakło nam jakości w finalizacji akcji. To rozczarowujące przegrać mecz w taki sposób, ale to nie zmienia tego, co do tej pory osiągnęliśmy. Nie zrobiliśmy wystarczająco dużo i musimy tworzyć więcej sytuacji. W pierwszej połowie mieliśmy wrażenie, że rywale mieli problemy, gdy to my byliśmy przy piłce. Ich gol był chaotyczny, a my powinniśmy byli wykazać się większym skupieniem, ale taka jest Liga Mistrzów. Prawdopodobnie nadal będziemy w pierwszej ósemce pod koniec jutrzejszego dnia, a potem wszystko będzie zależeć od nas w dwóch ostatnich meczach. Musimy iść dalej z podniesionymi głowami. Teraz czekają nas kolejne spotkania przed końcem roku.
Komentarze (6)
Bardzo czesto to sie udaje. Wizualnie druzyna przeciwna cisnie, ale schodzi z bpoiska przegrana. Kulinacyjnym momentem tego sposobu gry bylo ogranie Milanu 5:1. Po meczu nie wiedzialem w jaki sposob udalo nam sie wygrac. Milan wizualnie robil wiecej, a jednak dostal w pape.
Problem jest taki, ze na slabsze zespoly jak Milan, Juve, czy Napoli to dziala, ale jak gramy z kims z nozem na gardle to raz na farcie wejdzie (Arsenal, CIty), a raz nie (Leverkusen, Athletico).
Tak sie CL wygrac nie da - kasus Athletico w zeszlym sezonie.
Wkurza to bardzo, bo po latach posuchy Inter ma wreszcie ekipe, ktora moze zdominowac kazdy zespol i tak powinna grac. Z jakiegos powodu przeciwko lepszym przeciwnikom wychodzimy schowani za podwojna garda i liczymy na blysk geniuszy z kontry,albo na farta, Tak sie nie da w kolko grac.