
Simone Inzaghi był zadowolony z postawy swoich podopiecznych, którzy dość pewnie pokonali Spezię 3:1.
- Nie traciliśmy głowy, cały czas byliśmy w grze, ale nie było to łatwe. Mierzyliśmy się z drużyną będącą w dobrej formie na stadionie, który w tym sezonie dał Spezii prawdziwy zastrzyk energii. Wiedzieliśmy, że musimy dać z siebie wszystko; to ważne zwycięstwo, które chcieliśmy odnieść, aby podtrzymać naszą dobrą passę.
- Spezia pilnowała Marcelo Brozovicia, najpierw za pomocą Viktora Kovalenko, a potem Kevina Agudelo. Hakan Calhanoglu często cofał się, aby dać nam inną opcję i grał świetnie, podobnie jak Nicolo Barella. Był prawdziwym zagrożeniem dla Spezii, zawsze poruszał się między liniami.
- Wczoraj pod koniec treningu powiedziałem Marcelo, że powinien oddawać więcej strzałów, aby znów znaleźć się na liście strzelców. Dokładnie to zrobił dziś wieczorem, strzelił gola, a my jesteśmy szczęśliwi, bo to był dla nas bardzo ważny mecz. Od początku sezonu zawsze staramy się umieścić obrońcę w polu karnym przeciwnika. Danilo D'Ambrosio jest w stanie wyjść do przodu i w ten sposób przyczynił się do zdobycia bramki przez Brozovica.
- De Vrij był gotowy do gry. Wczoraj wziął udział w pełnym treningu z drużyną, ale mam też D'Ambrosio i Federico Dimarco, którzy zawsze dobrze sobie radzili, gdy byli powoływani. Stefan czuł się dobrze podczas meczu, a Bastoni cierpiał tylko na skurcze. Mamy nadzieję, że wszyscy oni będą dostępni na wtorek, ponieważ czeka nas kolejny wielki mecz.
Komentarze (13)
Dziwne, poza 1 błędem jak się poslizgnal jak grał, robił swoje