
Lautaro Martinez zażądał od Interu pensji w wysokości 12 mln euro.
Piłkarz, który obecnie zarabia 6 mln euro chciałby podwoić swoje zarobki. Jak donosi Pasquale Guarro, póki Lautaro i jego agent nie zrobią kroku w tył, do porozumienia nie dojdzie. Pierwsza prośba agenta wynosiła ponad 12 mln euro, Lautaro chciałby zbliżyć się pensją do Haalanda i innych topowych napastników. Inter pozostał na swojej pozycji oferując 10 mln euro.
Dziennikarz zastanawia się także, czy to gierka Camano (agent piłkarza) aby uzyskać jak największą pensję dla Lautaro, czy też czasami zachowanie agenta ma całkiem inny cel. Na następnym Inter postara się zrozumieć jakie intencje ma zawodnik i jego agent.
Komentarze (39)
Dawanie komuś dwucyfrowej kwoty to przesada i nas nie stać na to.
Jak ktoś ma takie preferencje i nie schodzi z tych wymagań to niestety, ale dla dobra wszystkich należy takiego piłkarza sprzedać, oczywiście za naprawdę godziwe pieniądze.
Mimo, iż bardzo lubię Lautaro i jest to obok Lewandowskiego ulubiony piłkarz mojego synka to niestety, ale w pełni zrozumiałbym decyzję klubu o jego sprzedaży.
Mam nadzieję, że jednak się dogadają.
Martinez najpierw musi udowodnić w Lm że ma wydatki wpływ w przejściu rywala pokroju Atletico a potem rządac 12 mln rocznie.
On nie jest nasza największa gwiazda nawet ,chyba każdy z nas tu bardziej ceni Bastoniego , Barelle , Calhanoglu i Dimarco jeśli chodzi o wpływ na grę Interu.
nie potrafię wyjaśnić dlaczego podobnie miałem z Ederem czy Hakan Sukur
Lautaro ma świetne momenty ale nie jest to piłkarz nie do zastąpienia. Już nie tacy przychodzili i odchodzili.
Takie 8 baniek przy placach Interu to już jest kosmos moim zdaniem.
Gdyby to jednak była prawda to jak inni piszą, możemy raczej na tym zyskać niż stracić bo za hajs z jego transferu Marotta mógłby kadrę poszerzyc
Jest dobry , czasem nawet bardzo ale oczekiwania ma zdecydowanie niewspółmierne w stosunku do autoprezentacji.Patrząc na ostatnie lata nie byłby to pierwszy i pewnie nie ostatni grajek z prime'u na którym można zrobić fajne okienko.
To kilka milionów więcej niż najlepsi w zespole.
Już pomijam to czy Lautaro zasługuje czy nie, bo pewnie jest w klubie kilku takich którym w równym albo i większym stopniu należy się podwyżka, ale Argentyńczyk ewidentnie odleciał z wymaganiami.