
Gol na wagę trzech punktów, uderzenie ciężkie jak skała, by odbić się po porażce z Juventusem. Lautaro Martinez poprowadził Inter do zwycięstwa nad Genoą dzięki występowi pełnemu serca, walki i nieskończonej osobowości. Gol zdobyty w 78. minucie jest dziesiątym El Toro w tej kampanii ligowej: kapitan Interu stał się pierwszym zagranicznym graczem w historii Interu, który osiągnął dwucyfrową liczbę bramek zdobytych w sześciu różnych sezonach Serie A.
El Toro, MVP meczu wg Lega Serie A, podzielił się swoimi przemyśleniami po zakończeniu spotkania:
- Wiedzieliśmy, że wychodzimy na boisku tuż po porażce, która bardzo nas zabolała. Rozumiemy fanów, ale zawsze skupiamy się na sobie i szatni, rozmawialiśmy między sobą i ważne jest to, że zespół jest zawsze zwarty i zjednoczony, wykorzystując porażki jako źródło motywacji, aby dać z siebie wszystko. Ta grupa daje z siebie wszystko dla tej koszulki, fani mogą być spokojni. Przesłanie jest dla nas: jesteśmy dziś na szczycie, ale po drodze straciliśmy ważne punkty, musimy pracować, rozwijać się i poprawiać: takie mecze jak ten dzisiaj nas kształtują. Wspaniale jest zdobywać punkty, ale najważniejsza jest drużyna. Nie graliśmy zbyt dobrze, ale ważne było zdobycie trzech punktów. Ręce przy moich uszach po golu? Kiedy ludzie tyle gadają, robi się to irytujące, ale idę naprzód swoją ścieżką. Wiadomość dla Napoli? Jedyną wiadomością, jaką wysyłamy, jest to, że tu jesteśmy.
Komentarze (6)