
Jak donoszą media, dwóch zawodników z Ameryki Południowej wylądowało w stolicy Francji, po nieobecności na obozie w Maroko.
Po porannej sesji treningowej na Camp des Loges, zawodnicy w końcu mogli porozmawiać z Laurent Blancem, który po meczu z Interem podjął decyzję odnośnie incydentu, jednocześnie wymagając wyjaśnień. Bardzo prawdopodobne, że gracze poznają swój los jutro po południu, podczas konferencji Blanca przed meczem ligowym z Montpellier, który odbedzie się w poniedziałek. Le Parisien podaje, że klub nie chce komentować sytuacji. Inter bacznie obserwuje rozwój sytuacji, w szczególności odnośnie El Pocho.
Komentarze (2)