Jak donosi Corriere dello Sport słaby czas gry Adema Ljajicia w Interze może być spowodowany jego małym zaangażowaniem podczas treningów. Młody Serb dołączył do Nerazzurrich latem z AS Romy, ale na razie dostaje mało czasu meczowego od Roberto Manciniego.
We wczorajszym meczu zaczął się rozgrzewać dużo wcześniej, jednak zatrzymał się i rozmawiał z Marcelo Brozoviciem. Wtedy zorientował się, że przyjdzie mu jeszcze poczekać na pojawienie się na boisku. Jego miejsce na murawie zajął bowiem Rey Manaj, który zmienił Rodrigo Palacio. Sam Ljajić wszedł dopiero w 88. minucie. Małe zaangażowanie były zawodnik Romy przejawia ponoć także na treningach.
Komentarze (23)
Z jednej strony chcecie trenera, który rządzi szatnią, a z drugiej narzekanie, że nie wpuszcza Ljajicia czy pozbywa się Shaqa. Piłka to nie FM czy FIFA i nie liczą się numerki czy Overall. Tutaj wiele czynników składa się na to kto gra i jaki wynik jest potem na boisku.
1. Osvaldo- piłkarz pechowy. Przez to, ze wygląda jak Khal Drogo nie nawidzą go wszyscy trenerzy. Jest zmuszony co rok zmieniać klub przez zawiść szkoleniowców z którymi musi pracować...
2. Shaqiri- geniusz i wybitny intelektualista, którego panicznie bał się Guardiola, który nawet w mediach próbował podważać jego wybitne wprost IQ. Gdy Mancini przekonał się z kim ma do czynienia również, ze strachu oczywiście, odstawił go od składu. Trener Stoke podobno został opłacony przez Messiego i Cristiano i już po miesiącu sadza tego wybitnego zawodnika na ławce. Strach przed utratą miana najlepszych pchnął tą wybitną dwójkę do próby zniszczenia kariery geniusza i fenomenalnego piłkarza rodem ze Szwajcarii.
3. Montoya- tajna broń Barcy, która nigdy nie została w Barcy użyta, ale Mancini nie wie jak ma z niej skorzystać
4. No i teraz Ljalic- wzór cnót, zgłoszony przez Franciszka do procesu beatyfikacyjnego...
Lecz domorośli komentatorzy, a cechuje w tym zwłaszcza człowiek ukrywający się pod zaszczytnym tytułem "kapitana", nie rozumieją, że to aksjomat. No cóż skoro cały dzień siedzi się na 'szołcie' i jarając się jak rasowy gimbazjalista, gdy ktosśzareaguje na jego prymitywne trollowanie.
Wracając do meritum. Jeśli Adem nie przykłada się do treningów, to słusznie trener nie desygnuje go na boisko. Druga sprawa, skoro zawodnik jest krnąbrny to również do zadań trenera należy żeby z nim porozmawiać, odpowiednio zmotywować.
Jak w psychologii biznesu. Porozmawiać na osobności, przedstawić swoje oczekiwania, co wymagam od zawodnika, jesli się nie dostosuje, to może oczekiwać "kary" w postaci... etc.