
Gościem La Gazzetty dello Sport był jeden z dyrektorów Interu, Beppe Marotta. Działacz piłkarski wypowiedział się między innymi na temat awansu włoskich drużyn do ćwierćfinały tegorocznej edycji Ligi Mistrzów. Oto co mediolańskim dziennikarzom powiedział Beppe Marotta:
- Jesteśmy szczęśliwi, że doszliśmy tak daleko i chcemy to kontynuować, nie jesteśmy jeszcze w pełni zadowoleni. Starcie z Milanem byłoby fascynujące, ekscytujące, sugestywne: wszyscy by o tym mówili, miałoby to światową ekspozycję. Cały Mediolan nie mówiłby o niczym innym. Jeszcze lepiej, gdyby te derby były rozgrywane w Stambule.... Na finał! To byłoby historyczne. To tyle, chciałbym powiedzieć jednak Milanowi: do zobaczenia w finale!
- Najważniejsze jest jednak teraz to, że przywróciłem nie tylko Inter, ale i włoski futbol do miejsca, na które zasługuje. Po spadku w rankingach brakowało tego powrotu w stylu. Po zdobyciu Mistrzostwa Europy, wzrost naszych klubów to świetny kolejny krok. Jesteśmy rozczarowani brakiem awansu na Mundial, ale ta zwarta obecność w Lidze Mistrzów to wzlot dla całego naszego systemu. Niezależnie od tego, czy wylosujemy AC Milan, czy kogoś innego jako przeciwnika, najważniejsze jest to, by przyjeżdżać na mecze z optymalnym stanem formy, bez kontuzji. W dwumeczu gra się o wszystko i nawet ważniejsze od rangi przeciwnika jest to w jakiej jesteś formie. Inter ma skład, który pozwala mi patrzeć w przyszłość z optymizmem niezależnie od tego jaki będzie następny przeciwnik.
Komentarze (6)
Inter jedzie na oparach i jeden awans do 1/4 nie oznacza, ze jest znowu wsrod najlepszych Europy. Taki Villarreal czy Monaco tez mialy jednorazowe odpaly , wiele takich klubow bylo w ostatnich latach.
Inter nie jedzie ale kustyka i dokustykal do tej 1/4
Jak dojdziemy do tego ze zawodnicy beda sie zabijac zeby grac we Wloszech ,a wloskie kluby będą oznaczaly wyrok smierci dla rywala oraz bedą mialy rokrocznie minimum 1-2 reprezentantow w polfinalach to sie zgodze ze do czegos ten futbol wrocił.Na razie to jedna jaskółka.Do wiosny w pi** du daleko.
Bez inwestycji w całą szeroko rozumianą infrastrukturę to nie ma prawa byc nic trwalego