
Trener Bologny, Sinisa Mihajlović przyznaje, że chciał za wszelką cenę pokonać Inter, ponieważ Nerazzurri próbowali wygrać mecz walkowerem. Były obrońca wziął dziś udział w swojej pierwszej konferencji prasowej od czasu rozpoczęcia drugiego cyklu leczenia białaczki, ogłoszonego pod koniec marca. Bologna pozostała niepokonana, gdy jej trener przebywał w szpitalu Sant'Orsola i pokonała Inter w meczu potencjalnie decydującym o wyścigu o tytuł.
Mecz został przełożony na inny termin w styczniu, po tym jak Bologna została objęta kwarantanną przez lokalne władze sanitarne z powodu epidemii COVID w drużynie. Jednak omyłkowo wprowadzono ich skład do systemu Lega Calcio, co spowodowało, że Inter domagał się zwycięstwa walkowerem składając kilka odwołań, które zostały odrzucone. Mihajlovic wyjawił teraz, dlaczego tak bardzo zależało mu na tym meczu.
- Czułem, że zbyt wielu brało go za pewnik. Inter chciał wygrać walkowerem i to mnie rozzłościło - powiedział cytowany przez Tuttomercatoweb.
- Przed meczem powiedziałem moim piłkarzom: 'Próbowali wygrać ten mecz poza boiskiem, ponieważ wiedzą, że na boisku nigdy im się to nie uda'. Kocham Inter i mam dla nich wielki szacunek, także dla Simone Inzaghiego, ale przeszkadzała mi ich postawa przed meczem. Nie mogłem spać w nocy. Nie chciałem, aby stało się to, co wszyscy uważali za oczywiste
Komu kibicuje w wyścigu o tytuł?
- Miałem nadzieję, że Napoli go wygra, ale między Interem a Milanem nie mam preferencji. Podoba mi się sposób gry Napoli i pasja, jaką mają ich kibice. Byłoby dobrze dla włoskiego futbolu, gdyby Napoli zdobyło tytuł.
Komentarze (12)
A ja natomiast kocham Bologne, ale życzę wam jak najszybszego spadku do Serie B, by nie musieć oglądać waszego krętactwa i żałosnych ludzi jak Sansone.
No biedactwo wprowadziły listę zawodników... Ojojojo
A ten zły Inter chciał to wykorzystać
Dziękujemy temu Panu