
Marko Arnautović przeżywa swój najlepszy okres od powrotu do Interu. Corriere dello Sport świętuje dziś jego wyczyny, zwracając uwagę na cztery bramki strzelone w ciągu ostatnich 50 dni – wszystkie były ważne i decydujące, w czasie gdy Lautaro i Taremi pauzowali, Correa nie był zbyt skuteczny, a Thuram wracał do zdrowia po urazie kostki. Kontrakt Austriaka nie zostanie jednak przedłużony w czerwcu.
Jednakże tegoroczne liczby pozostają rekordowe. Sześć goli w 616 minut w tym sezonie w porównaniu do siedmiu bramek w 1072 minutach w poprzednim. Co ciekawe, wszystkie gole autorstwa Austriaka w tym sezonie padały na Stadio Giuseppe Meazza. Teraz zadaniem Inzaghiego będzie zarządzanie Austriackim Księciem, w świetle zmiany, o którą poprosił w meczu z Udinese.
Napastnik ma 35 lat, wolniej niż inni wraca do zdrowia po zmęczeniu, ale cieszy się dużym zaufaniem szatni i Inzaghi miał rację, stawiając go wyżej od Correi.
Komentarze (5)
6 goli w 616 minut to bez wątpienia świetne osiągnięcie.
Tak samo jak 4 bramki w ostatnich 5 meczach.
10 milionów euro wydane. Pierwszy sezon fatalny, ten sezon wygląda tak jak powinno to wyglądać.