
Tuttosport w swoim dzisiejszym wydaniu opisuje ogromne zainteresowanie, jakim cieszy się Simone Inzaghi. Włoski szkoleniowiec znalazł się na celowniku czterech najważniejszych europejskich drużyn.
Praca Inzaghiego oczarowała Premier League. Najpierw finał Ligi Mistrzów rozegrany na równym poziomie z Manchesterem City (z komplementami od Pepa Guardioli, ładna wizytówka), następnie sezon w Serie A, w którym Inter wygrał 21 z 25 rozegranych meczów - czytamy na początku artykułu turyńskiego dziennika.
Simone Inzaghi pokazał, że potrafi rozwijać zawodników, których trenuje, co dla drużyn traktujących graczy jako aktywa jest bardzo poszukiwaną cechą. Tak wiele zalet przekonało co najmniej dwóch wielkich Premier League, a mianowicie Manchester United i Chelsea, które wystosowały zapytania o trenera Interu.
Dziennikarze Tuttosport informują, że oba kluby są potencjalnie skłonne zaoferować pensję w wysokości 8-9 miliona euro. Inzaghi obecnie ma kontrakt do 2025 roku z zarobkami na poziomie 5,5 miliona euro plus premie. Inzaghi znajduje się także potencjalnie na celowniku Liverpoolu i Barcelony.
W historycznej fazie, w których stawia się na "Normal One", a nie przepłacanych guru, reprezentuje on właściwą mieszankę, która powinna zadziałać w bardzo różnych środowiskach również dlatego, że trzyosobowa obrona - niegdyś tabu w Europie - jest już popularnym zjawiskiem. Inter, zwłaszcza w ciągu ostatnich kilku miesięcy, pokazał jak 3-5-2 Inzaghiego stale ewoluuje, ze środkowymi obrońcami, którzy ustawiają się jako pół-skrzydłowi nawet docierając na skraj pola karnego przeciwnika, z pomocnikami, którzy stają się skrzydłowymi. Wyrazy uznania płynące z zagranicy pokazują, jak radykalnie zmienił się status trenera w ciągu ostatnich dziesięciu miesięcy.
Komentarze (29)
Ja mam nadzieję, że w końcu będzie mieli trenera na lata, bo ostatnim takim był Mancini 20 lat temu i że będzie kimś takim jak Klopp dla BVB i Liverpoolu czy Pep dla Barcy i City.
Tutaj zagrało i gra dalej naprawdę wiele rzeczy. Od właściciela, przez CEO po trenera , na spójnej wizji i polityce tego tria kończąc. Obawiam się , że wyjęcie jednego głównego elementu z tej układanki zburzy misternie zbudowaną całość, i nie jest nim bynajmniej trener, choć muszę przyznać że od ubiegłego roku wykonał niesamowitą pracę
O wiele lepiej być kibicem klubu który mądrze by usunę swoją siłę niż takiego który płaci krocie za każdego który co nie co pokazał .
Teraz kredyt musi spłacić trofeami i nie mam wątpliwości, że zrobi to z chęcią.
garniturkach z tamtych klubików mysleli że kasa wszystko załatwi, a okazuje się że jakiś chiński zoltodziub zatrudnił odpowiedni sztab i mimo bankructwa wystarczylo trochę cierpliwości i ciezkiej pracy, a powstała potęga. Nie sądzę że Inzaghi się by chciał stąd ruszać. Po co? Jest w najlepszym możliwym klubie i idzie po pełną pulę.
A oni dalej siedzą i myślą, że kasa wszystko zalatwi...
Jego projekt funkcjonuje tak jak on chce , myślę że będzie trenował Inter jeszcze w następnym sezonie.