
W miniony weekend rozegrana została 11. kolejka włoskiej Serie A. Co wydarzyło się na boiskach najwyższej klasy rozgrywkowej na Półwyspie Apenińskim? Zapraszamy na nasze cotygodniowe podsumowanie.
Walka o ligowe punkty rozpoczęła się już w piątkowy wieczór w Neapolu. Drużyna gospodarzy dowodzona przez Carlo Ancelottiego bez najmniejszych problemów poradziła sobie z Empoli, gromiąc rywala aż 5-1. Doskonałe spotkanie rozegrał Dries Mertens, a bramkę w końcowych minutach spotkania dołożył także Arkadiusz Milik, który wszedł z ławki rezerwowych.
Napoli - Empoli 5-1 (2-0)
Insigne 9', Mertens 38' 64' 90+3', Milik 90' - Caputo 58'
Drugie spotkanie tej kolejki było również drugim, w którym gospodarze zaaplikowali rywalom pięć bramek. Inter - Genoa, bo o tym meczu mowa to deklasacja Nerazzurrich i pewne zwycięstwo przed potyczką w LM z Barceloną. Świetne spotkanie Joao Mario - gol i 3 asysty. Więcej o meczu w naszej relacji.
Inter - Genoa 5-0 (2-0)
Gagliardini 14' 49', Politano 16', Joao Mario 90+1', Nainggolan 90+4'
Ciekawe i wyrównane spotkanie obejrzeliśmy we Florencji. Fiorentina mierzyła się z Romą i w starciu ze stołecznym klubem była blisko wywalczenia trzech punktów. W pierwszej połowie po faulu bramkarza gości, Robina Olsena, rzut karny na bramkę pewnym strzałem zamienił Jordan Veretout. W samej końcówce spotkania do wybitej piłki przez Lafonta dopadł Florenzi i mocnym strzałem między słupkiem a stojącym w bramce obrońcą gospodarzy dał wyrównanie.
Fiorentina - Roma 1-1 (1-0)
Veretout 33' - Florenzi 85'
Ostatnim spotkaniem rozegranym w sobotę było starcie Juventusu z Cagliari. Mecz od mocnego uderzenia rozpoczęli gospodarze. Już w 1. minucie Paulo Dybala jednym zwodem wymanewrował w polu karnym dwóch obrońców rywala i pomimo potknięcia się przy strzale, umieścił piłkę w siatce. Ekipa Cagliari szybko się otrząsnęła i grając dobrą piłkę dążyła do wyrównania. To przyszło w 36. minucie za sprawą Joao Pedro. Radość gości nie trwała długo, ponieważ po kilku chwilach przy próbie interwencji piłkę do własnej bramki włożył Bradaric. W drugiej połowie oba zespoły miały dogodne szanse na gola, ale ostateczny cios wyprowadziło w końcówce Juve. Po szybkiej kontrze, C. Ronaldo wyłożył piłkę Cuadrado, a ten bez najmniejszych problemów wpakował ją do bramki.
Juventus - Cagliari 3-1 (2-1)
Dybala 1', Bradaric (sam.) 38', Cuadrado 87' - Joao Pedro 36'
Podczas niedzielnej pory obiadowej, Lazio na Stadio Olimpico podejmowało SPAL. Gospodarze otrząsnęli się po poniedziałkowym łomocie od Interu i pewnie ograli rywala 4-1. Ozdobą meczu były mocne trafienia zza pola karnego Cataldiego i Parolo.
Lazio - SPAL 4-1 (2-1)
Immobile 26' 35', Cataldi 59', Parolo 70' - Antenucci 28'
W dalszym ciągu w fatalnej sytuacji znajdują się zawodnicy Chievo. Klub z Werony po 11. kolejkach ciągle jest na minusie i do bezpiecznej strefy traci 10 punktów. Tym razem bezlitośni dla nich byli piłkarze Sassuolo. Drużyna Neroverdich wywiozła z miasta Romea i Julii trzy punkty wygrywając 2-0. Misja ratunkowa podjęta przez Giampiero Venturę nie przynosi żadnych efektów i ekipa Latających Osłów stacza się w dół ligowej otchłani.
Chievo - Sassuolo 0-2 (0-1)
Di Francesco 42', Giaccherini (sam.) 90+4'
Jedyne w tej kolejce bezbramkowe spotkanie odbyło się na Stadio Ennio Tardini w Parmie, gdzie miejscowa drużyna podejmowała Frosinone. Gospodarze po tym pojedynku w dalszym ciągu zajmują bezpieczne miejsce w środku tabeli, z kolei goście z sześcioma punktami na koncie, pomimo widocznego w ostatnich tygodniach progresu w grze, nie potrafią wyjść ze strefy spadkowej.
Parma - Frosinone 0-0
Koncertowe gra i pewna wygrana to niedzielne osiągnięcie Torino. Zawodnicy dowodzeni przez Waltera Mazzarriego pojechali na Luigi Ferraris jak po swoje i zdominowali poczynania Sampdorii. Bezradni gospodarze na cztery trafienia Byków odpowiedzieli tylko jednym golem Quagliarelli i zasłużenie ponieśli wysoką porażkę, która wypchnęła ich z górnej połowy tabeli. Z kolei drużyna ze stolicy Piemontu dzięki dobrej dyspozycji wskoczyła już na miejsce premiowane grą w europejskich pucharach.
Sampdoria - Torino 1-4 (0-2)
Quagliarella 65' - Belotti 12' 43', Iago Falque 56', Izzo 78'
W dalszym ciągu w słabym położeniu znajduje się drużyna Bologni. Ekipa prowadzona przez Pippo Inzaghiego tym razem uległa na własnym stadionie Atalancie, dla której było to czwarte zwycięstwo z rzędu. Wydaje się, że La Dea pokonała kryzys, który ogarnął ich w początkowej fazie sezonu. Inaczej jest w przypadku gospodarzy, którzy mają problemy z regularnym punktowaniem i plasują się tuż nad kreską, co nie napawa optymizmem.
Bologna - Atalanta 1-2 (1-0)
Mbaye 3' - Mancini 57', Zapata 70'
Spotkaniem zamykającym tą serię gier było starcie Udinese z Milanem. Na Dacia Arena bardzo długo utrzymywał się bezbramkowy remis, ale w siódmej minucie doliczonego czasu gry bramkę na wagę trzech punktów dla Rossonerich zdobył Alessio Romagnoli. Było to kolejne zwycięstwo drużyny z Mediolanu wyszarpane w ostatnich minutach. Dzięki temu, goście utrzymali się na pozycji czwartej w ligowej tabeli, która premiuje awansem do Ligi Mistrzów.
Udinese - Milan 0-1 (0-0)
Komentarze (4)
eiaski24.Gq
Zupełna anonimowość
Darmowy dostęp, Setki ofert z całego kraju.
Nas teraz czeka ciężki wyjazd, bo Atalanta wygrała 3 kolejne mecze z rzędu. Punkty może też zgubić Lazio, które jedzie do Sassuolo.