
Rzym "wyprzedził" Mediolan w ligowej tabeli Serie A. Lazio zostało po weekendzie nowym liderem włoskiej ligi, a Inter spadł na 3. lokatę. Zapraszamy na podsumowanie 2. kolejki piłkarskiej Serie A.
Ciężki początek sezonu beniaminka z Wenecji (Udinese 3-0 Venezia)
Piątkowe zmagania rozpoczęło spotkanie Udinese oraz Venezii. Gospodarze nie mieli problemów ze zdobyciem trzech bramek i pewnym pokonaniem beniaminka, który wciąż nie zdobył gola w tej kampanii i aktualnie zajmuje ostatnie miejsce w tabeli. W spotkaniu przypomniał o sobie były gracz m.in. Milanu, Gerard Deulofeu, który zdobył bramkę na 2-0.
Zjawiskowy debiut Correi (Hellas 1-3 Inter)
Więcej o meczu TUTAJ
Atalanta rozpoczyna sezon w swoim stylu (Atalanta 0-0 Bologna)
To już tradycja, że na początku kolejnej kampanii ekipa z Bergamo ma duże problemy z osiągnięciem dobrej dyspozycji. Tym razem znowu mieli ciężką przeprawę z niżej notowanym rywalem, jak tydzień temu, różnica jest jednak taka, że z Torino drużynie Gasperiniego udało się wygrać w końcówce. Inaczej było w starciu z Bolognią, które zakończyło się bezbramkowym remisem. Całe spotkanie rozegrał Łukasz Skorupski i zanotował pierwsze w tym sezonie czyste konto.
Lazio w świetnej formie strzeleckiej, mamy nowego lidera (Lazio 6-1 Spezia)
Po zeszłotygodniowej wygranej 3-1 z Empoli, kolejną ofiarą Sarriego i jego piłkarzy była Spezia, która jeszcze bardziej boleśnie przekonała się o sile ofensywnej drużyny ze stolicy. Swój show mieli tego wieczora Luis Alberto i Ciro Immobile, którzy zagrali zjawiskowo. Dla gości bramkę zdobył Verde i było to dla przyjezdnych trafienie honorowe.
Fiorentina z kompletem, Torino znowu bez punktów (Fiorentina 2-1 Torino)
Tydzień temu Fiorentina nie miała dużych szans z mocną Romą, tym bardziej, że szybko z boiska wyrzucony został Bartłomiej Drągowski. Polak pauzował w tej kolejce, ale jego drużyna poradziła sobie z Torino, które za późno zaczęło odrabiać straty i stać było ich jedynie na trafienie Simone Verdiego w samej końcówce. Karol Linetty dostał od trenera 67 minut w tym spotkaniu.
"Na co komu Ronaldo?" (Juventus 0-1 Empoli)
Transparenty z tytułowym hasłem pojawiły się na stadionie w Turynie tuż przed meczem z beniaminkiem. Jak się jednak okazało, Stara Dama nie poradziła sobie z kolejnym rywalem, po tym, jak tydzień temu zremisowała z Udinese. W sobotni wieczór bohaterem gości został Leonardo Mancuso, który był autorem jedynego w tym meczu trafienia. Przed przerwą na kadry Juventus zajmuje dopiero 12. miejsce w tabeli Serie A. W barwach Juve całe spotkanie zagrał Szczęsny, z kolei Szymon Żurkowski wszedł w Empoli z ławki rezerwowych na końcowe 10 minut.
Napoli uratowało komplet punktów w końcówce (Genoa 1-2 Napoli)
Drużyna z południowych Włoch musiała radzić sobie bez Victora Osimhena, który tydzień temu wyleciał z boiska z czerwoną kartką. Jednak zarówno w ostatniej kolejce, jak i w niedzielnym spotkaniu, podopieczni Luciano Spallettiego zdobyli 3 oczka i z kompletem zwycięstw mogą udać się na mecze reprezentacji. W starciu z Genoą nie było jednak tak łatwo, gdyż Andrea Petagna dał wygraną dopiero w 84. minucie. Wcześniej VAR cofnął bramkę zdobytą przez Gorana Pandeva. Piotr Zieliński nie został powołany na ten mecz z powodu kontuzji, z kolei swój debiut w trykocie Genoi zanotował Aleksander Buksa, który został wprowadzony na boisko zaraz po przerwie.
Ciekawy mecz, bezbramkowy remis (Sassuolo 0-0 Sampdoria)
Wynik starcia w Sassuolo może sugerować nudne niedzielne popołudnie na stadionie Neroverdich. Nic bardziej mylnego, zawodnicy obu zespołów oddali łącznie 32 strzały na bramkę przeciwnika, jednak nikt nie znalazł recepty na umieszczenie piłki w siatce. Bartosz Bereszyński rozegrał cale spotkanie w Sampdorii i został ukarany żółtą kartką.
Olivier Giroud przywitał się z kibicami (Milan 4-1 Cagliari)
Milan rozpoczął sezon od jednobramkowej wygranej z Sampdorią, jednak wczoraj pokazał swoją siłę rozbijając bez problemów Cagliari aż 4-1. Ozdobą meczu była piękna bramka Sandro Tonalego z rzutu wolnego oraz dobra postawa Oliviera Giroud, który zanotował dwa trafienia i zagrał świetne spotkanie. Bramkę na 1-1 dla gości zdobył Deiola, jednak było to zdecydowanie za mało, aby postraszyć tego wieczora Milan. Sebastian Walukiewicz nie podniósł się z ławki rezerwowych.
Roma dała beniaminkowi lekcję futbolu (Salernitana 0-4 Roma)
Mediolan i Rzym królują na początku sezonu. Po imponującym starcie kuzynów z Lazio, piłkarze Romy dotrzymali im kroku w ostatnim spotkaniu 2. kolejki Serie A. Jose Mourinho i spółka bardzo mocno pokazali Salernitanie na jakim poziomie gra się we Włoszech w najwyższej klasie rozgrywkowej. W ekipie beniaminka prawie cały mecz miał okazje rozegrać Paweł Jaroszyński, z kolei Mourinho wciąż nie daje szansy na grę Nikoli Zalewskiemu - młody Polak kolejny mecz przesiedział na ławce rezerwowych.
Komentarze (2)
Zobaczcie sobie akcję bramkową F.Andersona z Lazio i akcje bramkowe Romy. Świetne.
Pozdr.