Najważniejsze dzienniki we Włoszech informują, że posada Luciano Spallettiego w Interze jest zagrożona!
Gazzetta dello Sport, Corriere dello Sport, Corriere della Sera oraz Tuttosport sugerują, że po wyeliminowaniu z Ligi Mistrzów zarząd poważnie myśli nad zastąpieniem Spallettiego w następne lato. Trenerem bardzo dobrze znanym we Włoszech, który wydaje się faworytem do objęcia schedy po Spallettim jest Antonio Conte. Włoch doskonale zna się z Giuseppe Marottą, który dzisiaj zostanie oficjalnie pracownikiem Interu.
Kolejnym trenerem, który mógłby zastąpić Spallettiego jest Diego Simeone, który łączony jest z zespołem z Mediolanu już od kilku lat. Simeone wielokrotnie powtarzał w wywiadach, że pewnego dnia powróci do Interu. Możliwe, że stanie się to już latem.
Finalnie, w przypadku zwolnienia z Manchesterem United opcją na stanowisko trenera może być także legendarny Jose Mourinho, który nadal ma znakomite relacje z fanami Interu.
Komentarze (40)
Zobaczcie sobie kilka meczów Man U, bronią się nawet z drużynami z dołu tabeli. Brak stylu.
Do tego ciągłe konflikty z piłkarzami i beznadziejne odpowiedzi na konferencjach prasowych. Jego wizja futbolu jest archaiczna, Spaletti na chwilę obecną jest dużo lepszym wyborem.
Ja jeszcze przeboleje stawianie na Perisicia bo nigdy nie wiesz kiedy on odpali I da zrobi roznice ale w Interze nie poczyniono odpowiednich krokow zeby mial kto grac na 10.
Owszem sprowadzili Nainggolana ale to tez nie jest typowa 10 I wiecej nie gra niz gra ale potrzebny jest playmaker napewno bo Valero nic nie kreuje I po prostu z nim w skaldzie bylismy skazani na odpadniecie.
Zwalnianie go jednak teraz nie wchodzi w grę. Po sezonie? Zależy. Jeżeli zdobędziemy w lidze co najmniej 80pkt i zaliczymy połfinał LE to nikt go pewnie zwalniać nie będzie, bo zaliczy progres. Jeżeli jednak znowu zdobędziemy około 70pk i odpadniemy szybko w LE, to wywaliłbym go beż żalu
Myślę, że nikt nie chce żeby już teraz go zwalniać...ale każdy to pisze pod kątem kolejnego sezonu, że warto się nad tym zastanowić.
Nie o to chodzi (przynajmniej nie bezpośrednio), że Spal nie awansował do 1/8, bo każdy wie, że po losowaniu mało kto w to wierzył. Chodzi o to, że miał serię ważnych meczów, i nie wyciągał żadnych wniosków.
Z Tottenhamem na wyjeździe obrał żałosną taktykę gry na 0:0, a gdybyśmy tam strzelili gola (nawet przy porażce) nasza sytuacja wyglądałoby o niebo lepiej od finalnej.
W kluczowym momencie, gdy jak huragan nacieraliśmy na bramkę PSV i strzeliliśmy na 1:1... zespół nie ruszył po drugą bramkę a stanął i zaczął grać w tył i w poprzek. Dramat.
Mecz z Juventusem bardziej prestiżowy niż z Romą, ale to z rzymianami był tym ważniejszym. Dawno nei graliśmy z tak słabą Romą i 3 punkty to był obowiązek. To też sknocili... A w tym wszystkim duży udział miały glupie decyzje Spalettiego - narzekanie na Perisica ze strony kibiców jest głupie, bo on w końcu złapie formę i będzie czarował, a część z was najchętniej już by go się pozbyła za bezcen. Ale druga strona medalu jest taka, że wystawianie piłkarza bez formy w każdym meczu (jak rok temu Candrevy) to niesmaczny żart. Za mało szans dla Martineza i Keity, za duża wiara w totalnie niekonstruktywnego Borję, niepowołanie do LM Joao Mario (no, to jeszcze można zrozumieć, wiemy jaka była sytuacja latem) i Galiardiniego. A najgorsze, że Łysy nie wyciąga wniosków z własnych błędów... Nigdy dotąd w Anglii nie wygrał. I co? I zrobił wszystko z Tottenhamem, żeby podtrzymać "passę" :/
Aczkolwiek, jeśli Inter nie wygra 3 najbliższych meczów (a dalej będzie grać kolega Ivan) to sam nie wiem.
Pozdr.
Pozdr.