
W premierowym meczu Serie A sezonu 2023/24 Inter pokonał Monzę 2-0. Obie bramki w meczu zdobył nowy kapitan Nerazzurrich, Lautaro Martinez.
Zawodnicy Simone Inzaghiego na pierwsze starcie nowego sezonu wyszli z zamiarem szybkiego zapanowania nad boiskowymi wydarzeniami, w czym pomóc miał wysoki pressing założony od początku na drużynie gości. Taktyka ta przyniosła zamierzony efekt i już w 8. minucie Nerazzurri cieszyli się z pierwszej bramki, a jej strzelcem został Lautaro Martinez. Argentyńczyk wykończył składną akcję mediolańskiego zespołu po odbiorze na połowie rywala i po precyzyjnym podaniu Denzela Dumfriesa wpakował piłkę do siatki. Inter w taki sposób grał do okolic 25 minuty, a Monza w tym czasie próbowała stworzyć zagrożenie grając głównie z kontry. Nerazzurri kontrolowali jednak wydarzenia na swojej połowie, a kilku groźniejszym sytuacjom zapobiegała linia obrony gospodarzy dowodzona przez Stefana de Vrija. Podopieczni trenera Inzaghiego mogli również podwyższyć swoje prowadzenie, a bardzo dobrą okazję ku temu miał m.in. Federico Dimarco.
Na ostatni kwadrans zawodnicy Interu cofnęli się i oddali pole do popisu Biancorossim. Ci jednak w pierwszej części gry zdołali oddać tylko jeden celny strzał na bramkę Yanna Somera, którego autorem był Roberto Gagliardini.
Druga część premierowego meczu rozpoczęła się od mocnego uderzenia ze strony zawodników trenera Palladino, którzy błyskawicznie próbowali odpowiedzieć na dotychczasowy rezultat. Groźnie zrobiło się głównie po akcjach z prawej strony Ciurrii. Szczęśliwie jednak, przy pomocy Sommera i defensorów piłka nie wpadała do bramki gospodarzy. Nerazzurri przetrwali trudny moment i próbowali ukąsić przeciwników ponownie z kontrataku. Była ku temu okazja po jednej z akcji, kiedy doskonale na prawej stronie uwolnił się Denzel Dumfries, jednak tym razem jego podanie nie było tak dokładne i do piłki nie doszedł Marcus Thuram, a późniejszy strzał Dimarco był niecelny.
Podwojenie prowadzenie przyszło ostatecznie w 77. minucie, a przy akcji bramkowej udział wziął wprowadzony wcześniej Marko Arnautović, który po udanym dryblingu dograł piłkę w pole karne, a tam ponownie znakomicie odnalazł się Lautaro Martinez.
Austriak po wejściu na boisku pokazał się bardzo dobrej strony, biorąc na siebie ciężar gry i kreując kilka okazji kolegom z drużyny. Najlepszą szansę na trzeciego gola zmarnował debiutujący dzisiaj Carlos Augusto, który mając do wyboru strzał i podanie w polu karnym został zablokowany przez obrońcę.
Ostatecznie Nerazzurri zwyciężyli na inaugurację sezonu 2-0 i pokazali wszystkim, że pomimo przebudowy składu znajdują się u progu nowych rozgrywek w dobrej dyspozycji.
INTER (3-5-2): 1 Sommer; 36 Darmian, 6 De Vrij, 95 Bastoni; 2 Dumfries, 23 Barella, 20 Calhanoglu, 22 Mkhitaryan, 32 Dimarco; 9 Thuram, 10 Lautaro Martinez
Ławka rezerwowych: 12 Di Gennaro, 77 Audero, 5 Sensi, 7 Cuadrado, 8 Arnautovic, 11 Correa, 16 Frattesi, 21 Asllani, 30 Carlos Augusto, 31 Bisseck, 44 Stabile, 50 A. Stankovic
Trener: Simone Inzaghi
MONZA (3-4-2-1): 16 Di Gregorio; 33 D'Ambrosio, 22 Pablo Mari, 5 Caldirola; 84 Ciurria, 6 Gagliardini, 32 Pessina, 77 Kyriakoupoulos; 28 Colpani, 10 Caprari; 24 Maric
Ławka rezerwowych: 23 Sorrentino, 66 Gori, 7 Machin, 11 F. Carboni, 13 Pedro Pereira, 19 Birindelli, 21 V. Carboni, 37 Petagna, 38 Bondo, 44 A. Carboni, 46 Cittadini, 47 Mota Carvalho, 80 Vignato
Trener: Raffaele Palladino
Komentarze (84)
No i Arnautovic bardzo fajna zmiana. Z ławki będzie dużym wzmocnieniem.
Ale dlaczego Frattesi nie gra w pierwszym a widzimi Ormianina to nie wiem.
Thuram to bardzo inteligentny piłkarz. On nigdy nie robił liczb i zapewne nigdy nie będzie. Gra natomiast bardzo mądrze, sprytnie i dokładnie. Odnoszę wrażenie, że jest jeszcze troszeczkę stłamszony, ale jak przyjdzie większa pewność siebie, to z Lautaro i Arnautovicem będą się bawić w Serie A.
Ogółem pierwszy poważny mecz po długiej przerwie- tak trzymać panowie.Brawo.
Dobrze ze zaczyna Miki- zasłużył poprzednim sezonem , a to miejsce trzeba wywalczyc na boisku moim zadaniem, ale liczę że dość szybko Frattesi posadzi Mikiego na ławę -wczoraj jedno ze slabszych ogniw na murawie.
To nie był przypadek, że Monza grała stroną Mikiego i Dimarco, który lubi przysnąć czasem w kryciu.
Druga sprawa jest taka że wg mnie szybko powinna nastąpić zmiana tej hierarchii, trzecia kwestia to elastyczność w tym temacie Inzaghiego i w sumie tylko tego obawiam się najbardziej😄😄
Czuje, że Thuram nie wykręci jakiś fenomenalnych liczb, ale może nie taka będzie jego rola. Dziś nie bawił się w target mana, którym przecież nie jest. Grał jednak bardzo dokładnie i rozsądnie, przy tym przyspieszając nasze ataki. Wykonywał dzis czarną robotę w fazie ofensywnej.
Arnautovic, wejście profesura. Takiego Arne chcemy oglądać.
Moim zdaniem jednak cichym bohaterem z drugiego rzędu jest De Vrij. Kapitalnie składał dziś obronę w całość, elegancki w swoich interwecjach.
Trzeba się cieszyć ze zwycięstwa i czystego konta. Monza to dla nas wyjątkowo trudny rywal. Dobrze, że to zwycięstwo pozostawia też lekki niedosyt, w tym kontekście, że pełnego potencjału niektórych zawodników jeszcze nie zobaczyliśmy.
Thuram wywalczył 2 faule, kilka odbioŕow, dobre piłki do Dumfriesa, a jakby Dumfi podał mu lepiej to może i strzeliłby bramkę
Na lekki minus słaby strzał na początku spotkania oraz przegrany pojedynek 1 na 1 z DD
Poza tym grał dobrze, przyspieszał nasze ataki.
Yann Sommer - 6 - wyglądał na niepewnego przy wyjściach, aczkolwiek ratuje go czyste konto.
Matteo Darmian - 6.5 - całkiem solidny występ, dobrze wykonywał swoją pracę.
Stefan De Vrij - 7.5 - lider defensywy, współtwórca czystego konta, jego przechwyt zapoczątkował pierwszą akcję bramkową. Znakomity występ.
Alessandro Bastoni - 7 - bardzo pewny w defensywie, podejmował też próby rozegrania. Typowy dla niego, dobry mecz.
Denzel Dumfries - 7 - dobre dośrodkowanie i asysta, pracował w defensywie i ofensywie, takiego Denzela chce się oglądać.
Nicolo Barella - 6 - asysta drugiego stopnia przy pierwszej bramce, z drugiej strony bywał mocno niechlujny.
Hakan Calhanoglu - 6 - niczym szczególnym się nie wyróżnił, aczkolwiek to nie był zły występ.
Henrikh Mkhitaryan - 6.5 - jego spokój i doświadczenie były bardzo przydatne podczas rozgrywania akcji, wniósł pozytywny wkład w grę.
Federico DiMarco - 6 - potrafi grać lepiej. Monza próbowała wykorzystać jego niski wzrost i zmuszać go do pojedynków główkowych, dopiero wejście Augusto zatrzymało tę tendencję.
Marcus Thuram - 6.5 - pokazał mnóstwo potencjału, brakuje mu jeszcze umiejętności przełożenia swojej szybkości i dryblingu na coś wymiernego: asystę lub gola.
Lautaro Martinez - 8 - oby był tak skuteczny przez resztę sezonu.
Marko Arnautović - 7 - znakomite wejście, gdyby miał więcej zwrotności zaprezentowałby się jako piłkarz kompletny.
Carlos Augusto - 6.5 - nie było widać spadku jakości na lewym wahadle, a wręcz przeciwnie - stanowił dodatkowe zagrożenie dla przeciwnika.
Juan Cuadrado - 6 - lekki niedosyt, wniósł szybkość i dryling, a mimo wszystko mam wrażenie, że mogło być lepiej.
Frattesi i Bisseck grali za krótko na ocenę, aczkolwiek ten drugi wyraźnie musi poprawić się pod względem taktycznym.
Thuram mimo że nie strzelił, to duży plus. Piłka mu nie przeszkadza , mocno aktywny.
Do tego rezerwowi, wchodzą i robią duży dym. Cuadrado i Carlos, są idealni na wejście na zmęczonego rywala. Arnautovic i Fratessi, oczywiscie też na plus. I jak takie zmiany porównać do wejścia Gagliardiniego czy Belanovy z poprzedniego sezonu? Niebo a ziemia.