
Już jutro w porze obiadowej będziemy świadkami pojedynku pomiędzy Interem, a ekipą SPAL.
Mecz na Stadio Paolo Mazza rozpocznie się już o godzinie 12:30. Obie ekipy nie radzą sobie ostatnio dobrze, i o ile jeśli chodzi o ekipę SPAL to nie może to dziwić, to forma Interu jest już natomiast bardzo rozczarowująca.
SPAL
Beniaminek ma na swoim koncie 16 punktów i ostatnie zwycięstwo odniósł ponad miesiąc temu, 17. grudnia w pojedynku z Benevento. W ostatniej kolejce zremisował natomiast z Udinese 1:1, co z pewnością będzie ważnym krokiem w walce tego klubu o utrzymanie. Kolejny krok piłkarze SPAL mogą wykonać już jutro, a okazja do tego będzie niemała, ponieważ przyjdzie im stanąć w szranki z zespołem, który nie wygrał swojego spotkania od prawie dwóch miesięcy.
Wartymi odnotowaniami postaciami w ekipie SPAL są byli Interiści Federico Bonazzolli i Felipe, poza tym znani z boisk Serie A Alberto Paloschi, czy Marco Boriello. Najlepszym strzelcem zespołu jest Mirco Antelucci. Warty odnotowania jest też fakt, że w drużynie znajduje się dwóch Polaków: Thiago Cionek oraz Bartosz Salamon.
Inter - po pierwsze zwycięstwo w Nowym Roku
Maszyna Luciano Spallettiego. Maszyna, która zatrzymała się dokładnie 3 grudnia na San Siro gromiąc Chievo 5:0. Od tego momentu Inter w kolejnych 6 spotkaniach strzelił... 3 bramki, zdobywając przy tym tylko 4 punkty. Z dnia na dzień z ekipy nieszablonowej, potrafiącej zaatakować zarówno dwoma flankami, jak i środkiem, bez różnicy czy to ze stałego fragmentu, ataku pozycyjnego, czy też kontrataku, Inter przerodził się w mało widowiskowy, przewidywalny i sprawiający wrażenie ociężałego zlepek indywidualności. Jedynym graczem, którego można pochwalić w ostatnich 2 miesiącach jest obrońca Joao Cancelo, który pozostaje największą niespodzianką Interu 2018. To, że drużyna nadal potrafi dobrze grać w piłkę pokazało ostatnie 20 minut meczu z Romą, gdzie gdy trzeba było walczyć zespół podniósł się z kolan i raz za razem atakował bramkę przeciwnika. Mimo wszystko jednak nie udało się zdobyć upragnionych 3 punktów.
Mecz ze SPAL będzie idealnym momentem, by przełamać tą niemoc. Bo czy nie można sobie wyobrazić lepszego momentu na przełamanie, niż pojedynek z 18. w tabeli SPAL, które traci średnio na mecz prawie 2 gole? Do zespołu wrócili kontuzjowani wcześniej Miranda i D'Ambrosio, poza tym w drużynie może zadebiutować ściągnięty z Barcelony Rafinha, którego występ z pewnością ciekawi wszystkich fanów Interu. Kiedy, jak nie teraz? Czy Inter zakończy swój regres formy już jutro?
Ciekawostki:
* SPAL w ostatnich 5 meczach zdobyło 5 punktów, Inter... tylko 3.
* Tylko Verona zdobyła mniej bramek w ostatnich 5 spotkaniach, niż Inter.
* W pierwszym meczu na San Siro padł wynik 2:0 dla Interu.
* Inter nie wygrał w 6 kolejnych meczach, SPAL w czterech.
* Mauro Icardi może strzelić jutro swoją setną bramkę w Serie A.
Prawdopodobne składy:
SPAL: Gomis - Cionek, Vicari, Felipe - Mattiello, Grassi, Viviani, Kurtic, Lazzari - Antenucci, Floccari
Inter: Handanovic - Cancelo, Skriniar, Miranda, D'Ambrosio - Vecino, Valero, Brozović - Candreva, Perisić - Icardi
Nasz typ:
1:2 dla Interu.
Transmisja:
Mecz będzie transmitowany na kanałach Eleven.
Komentarze (5)
W tym meczu Interesuje mnie nie tylko 3 pkt dorobek , ale takze styl co do ktorego nikt nie bedzie mial watpliwosci przed kolejnymi bataliami.