Obrońca Interu Mediolan, Milan Skriniar, udzielił obszernego wywiadu dla mikrofonów DAZN. Słowak mówił w nim na temat marzeń drużyny o drugim Scudetto.
- Celem jest tytuł i ciężko pracujemy nad jego osiągnięciem. Jesteśmy silną ekipą i pokazujemy to każdego dnia. Mamy mocnych piłkarzy i fantastyczny sztab, czujemy się dobrze i mamy nadzieję, że będzie nas to niosło do samego końca. Zobaczymy, ale celem jest drugie Scudetto. Do dla nas marzenie.
Milan Skriniar został zapytany, czy sądzi, że jest jednym z najlepszych obrońców do gry jeden na jeden we włoskiej lidze.
- Nie wiem, czy jestem najsilniejszy, ale przed meczami analizuję filmy i ruchy piłkarzy. Może łatwiej analizować ich grę jeśli mają dużo jakości? To nie tak, że studiuję ich kariery, ale gram w Serie A od pięciu lat. Nie mówię, że to zawsze Ci sami piłkarze, ale oglądam wiele filmów i jest mi dzięki temu łatwiej czytać ich grę.
Milan Skriniar o tym, czy obecne trio defensywne jest silniejsze niż kiedykolwiek:
- Tak. Wygraliśmy Scudetto. Myślę, że od momentu mojego transferu do Interu to jest to najsilniejsze trio defensywne. Bastoni jest jak mój brat. Od kiedy trafił do Interu jesteśmy zawsze blisko. Zawsze pracujemy razem.
O relacji z Simone Inzaghim:
- Dogadujemy się bardzo dobrze, ale to dotyczy całej drużyny. Myślę, że wszyscy cieszą się swoją obecnością. Jest jednym z nas. Grał jeszcze kilka lat temu, jest dobrym człowiekiem. Jest naszym kolegą z drużyny. Jesteśmy bardzo szczęśliwi.
O najtrudniejszych przeciwnikach, z jakimi się mierzył:
- Jako numer 9 wybrałbym Lukaku. Ciężko było go upilnować, całe szczęście tylko na treningach miałem ten problem. Edin Dzeko jest bez dwóch zdań trudnym przeciwnikiem, jest wysoki i dobrze zasłania piłkę, ciężko go kryć. Jest wielu silnych piłkarzy, ale wymieniłbym może jeszcze Viniciusa Jr., jest piekielnie szybki.
O sytuacji, z którą mierzył się Christian Eriksen:
- Czułem się z tym bardzo źle. Byłem przerażony, kiedy zobaczyłem go na murawie, nie wiedzieliśmy nic, ponieważ byliśmy w Rosji i komentator mówił po rosyjsku, nic nie rozumieliśmy. Byłem przerażony. Kiedy zobaczyłem zdjęcie, że jest wybudzony to byłem bardzo szczęśliwy. Christian nie może grać we Włoszech, ale wierzę, że na chwilę obecną najważniejsze jest dla niego zdrowie i jego rodzina. Ma się dobrze i jest szczęśliwy.
O potencjalnym otrzymaniu opaski kapitańskiej:
- Z pewnością byłbym rad, jeśli mógłbym nosić opaskę kapitana Interu. To byłoby piękne. Niemniej nie myślę o tym. W mojej opinii kapitanem jest każdy, kto pomaga drużynie na boisku.
Komentarze (3)