Dwie drużyny, które zwycięsko wyszły ze swoich inauguracyjnych bojów sezonu 2022/23, staną naprzeciwko siebie w sobotni wieczór na murawie mediolańskiego Stadio Giuseppe Meazza. Inter i Spezia, bo o nich tu mowa, w 2. kolejce powalczą o podtrzymanie dobrej passy - w sobotę, punktualnie o 20:45. Zawody poprowadzi arbiter Davide Ghersini.
Spezia obiera nowy kurs
Patrząc w szerszym ujęciu, Spezia zakończyła właśnie cykl pracy swojego kolejnego trenera. Najpierw, jeszcze dwa lata temu, goście najbliższego meczu prowadzeni byli przez Vicenzo Italiano i nie wyobrażali sobie życia po jego odejściu do Fiorentiny. Po erze Włocha, nadeszła jednak kadencja, dobrze znanego wśród sympatyków Interu, Thiago Motty. Brazylijczyk zapewnił Spezii utrzymanie w Serie A i kolejny rok grania na najwyższym szczeblu we Włoszech po czym... stracił pracę. Mimo 16. lokaty na koniec rozgrywek, 6 punktów przewagi nad strefą spadkową i generalnego dobrego wrażenia, które pozostawiała po sobie drużyna Brazylijczyka, trenera na stanowisku zastąpił przed startem obecnego sezonu Luca Gotti. Były szkoleniowiec Udinese nie może być raczej posądzany o pozytywne i twórcze podejście do piłki nożnej, czego najlepszym dowodem jest zmiana ustawienia drużyny z preferowanego przez Mottę, bardziej otwartego 4-3-3, na skupione na defensywie 3-5-2.
Pierwsza kolejka to zwycięstwo Spezii w domowym meczu z Empoli 1:0. Debiuty w koszulkach ekipy ze Stadio Alberto Picco zaliczyli wówczas Bartłomiej Drągowski i Mattia Caldara, a ich wkład w poukładanie drużyny w poczynaniach defensywnych względem ubiegłego roku był widoczny gołym okiem. Dzięki dobrze zabezpieczonym tyłom, Spezia raz po raz mogła decydować się na próby zagrożenia bramki Empoli i to w takich właśnie okolicznościach gola na wagę 3 punktów zdobył Mbala N'zola. Mimo dobrego startu, Spezia w oczach wielu obserwatorów, nadal jest jednym z kandydatów do spadku, a fakt wylosowania jej w terminarzu przez Inter na początku rozgrywek upatrywany był jako duży atut dla Il Biscione.
Zgodnie z planem, lecz nerwowo
Inter może się oczywiście pochwalić dużo silniejszą kadrą, większymi nazwiskami, przytłaczającym dla rywala bilansem, a patrząc w ujęciu z ostatnim sezonem - także serią 9/10 zwycięstw w meczach ligowych. Wszystko to jednak może nie uchronić kibiców przed nerwami, których doświadczyć mieli okazję już podczas ostatniej potyczki z beniaminkiem z Lecce. Piłkarze Simone Izaghiego nadal wydają się być dłuższą chwilę przed złapaniem, legendarnej już, świeżości po ciężkim okresie przygotowawczym. Klub opuścił niedawno Ivan Perisić, a przygotowywany jako zastępstwo za Chorwata, Gosens nie wydaje się być jeszcze gotowym do gry w pełnym wymiarze. Pod znakiem zapytania stoi też występ od pierwszych minut tego, który dał 3 punkty z Lecce, czyli Denzela Dumfiresa. Holender, tak samo z resztą jak Alessandro Bastoni, nadal pracuje nad powrotem do optymalnej formy fizycznej. Wobec powyższego miejsce w wyjściowej jedenastce mogą zapewnić sobie Danilo D'Ambrosio i Federico Dimarco.
Przed sobotnim meczem, który powinien być formalnością, zarówno Simone Inzaghiemu, jak i całemu zespołowi towarzyszyć będzie więcej emocji niż powinno. W otoczeniu Interu wyraźnie czuć chęć i konieczność udowodnienia słuszności koncepcji całego projektu, po tym jak zarówno precampionato jak i pierwsza kolejka nie były dla drużyny spacerami, a walką z rywalami oraz własnymi słabościami i ograniczeniami. Przed niezwykle wymagającym i napiętym terminarzem na jesień, wszystkim nam bardzo przydałoby się wyraźne zdominowanie Spezii.
FORZA INTER!
Prawdopodobne składy:
Handanovic; Skriniar, De Vrij, A. Bastoni; Dumfries, Barella, Brozovic, Calhanoglu, Gosens; Martinez, Lukaku
Spezia - Dragowski; Caldara, Kiwior, Nikolaou; Gyasi, Bourabia, Ekdal, S. Bastoni, Reca; Verde, Nzola
Ostatnie bezpośrednie mecze:
2-0 (D), 1/12/2021
1-3 (W), 15/4/2022
Forma obu zespołów:
INTER - W(DLDLW)
Spezia - W(LWWDWW)
Transmisja TV:
Eleven Sports 1 HD
Pozostałe sprawdzisz tutaj.
Komentarze (17)
No i Onana w podstawie.Szymek nie zawiedź mnie 🙂
Mimo dobrej postawy DiMarco dalbym tez Gosensa od 1 minuty.To w nim głownie pokladane są nadzieje związane z siłą rażenia lewej flanki ,a chłop musi sie ewidentnie rozkręcić i nabrać pewności w grze. Rywal i teren bardziej komfortowe będą raczej rzadko kiedy.