
Marcus Thuram udzielił wywiadu dla kanału Interu na YouTubie. Francuz opowiedział w nim m.in. o swoich pierwszych miesiącach pobytu w Mediolanie oraz o bramkach, które do tej pory zdobył dla Nerazzurrich.
- Spokój z jakim stawiam czoła wszystkiemu? Mam drużynę, która pomaga mi. Robią to wszyscy moi koledzy. Jest też Lauti, który jest przy mnie, jest niezwykłym kapitanem. Staramy się dawać z siebie wszystko. Piłka nożna to tylko gra.
Thuram próbuje skomentować gol na 1-1 w meczu z Juventusem:
- Po raz kolejny ThuLa, Brawo!
Czy ćwiczyliście akcję z meczu z Juve na treningach?
- Próbujemy tego na treningach. Ja jestem zawsze tym, który musi najwięcej biegać. Nie ma szybszego kolegi ode mnie w tej drużynie. Nie chodzi o to, że niczego się nie boję, ale muszę starać się strzelać gole, asystować i walczyć z przeciwnikiem. Próbowaliśmy tego zagrania. Ruch Lautiego zza obrońcy był niesamowity.
Gol Adriano z Udinese i twój w derbach. Czy widzisz jakieś podobieństwa?
- To nie to samo. Adriano strzelał gole sam. Piękno mojego gola tkwi w strzale. Jego to był indywidualny wysiłek.
Jaką umiejętność piłkarską Adriano chciałbyś mieć?
- Jego strzał z lewej nogi.
Co mówiliście w szatni po bramce Dimarco w meczu z Frosinone?
- Że to był celowy strzał. Znał swoje walory. Jeśli spojrzysz na ten strzał, to zobaczysz, że Dimash widzi bramkarza poza bramką. Czasami próbuje to na treningach.
Giuseppe Meazza jest ostatnio bardzo naładowane, kiedy dostajesz piłkę czujesz inną atmosferę…
- Lubię grać na San Siro od pierwszego dnia. Interiści są niesamowici. Za każdym razem, gdy jest nasza akcja, czujesz, że cię popychają do przodu.
Komentarze (1)