Po przejęciu Interu Mediolan przez Suning Holdings Group możemy się spodziewać prezentu w postaci dużego transferu.
Bombą transferową chińskiego giganta korporacyjnego ma być Yaya Toure. Wielkim entuzjastą pozyskania pomocnika jest Roberto Mancini. Iworyjczyk także z chęcią wróciłby do współpracy z Włochem. Jedyną barierą w tej transakcji może być FFP, którego klub z San Siro musi przestrzegać. Mówi się jednak, że wszystko jest na dobrej drodze i może zakończyć się powodzeniem.
Komentarze (23)
Niech lepiej poszukają następcy Manciniego, zamiast mu kumpli sprowadzać.
teraz lepszy bylby Biglia,troche inny typ pilkarza,ale trojka
Biglia Kondo Banega miazga, ławka Brozo Medel Gnu i jest ok
Przypomnę tylko gracza, który swoją motoryką przypominał Toure, otóż kilka lat temu w koszulce Nerazzurrich biegał Thiago Motta. Facet prędkością nie zachwycał, wręcz mógł przedreptać cały mecz. Ale jak to mawia mój kolega trener, lepiej mądrze stać, niż głupio biegać.
Parę lat wstecz byłaby to: Bomba! Petarda! Jak zwał tak zwał, teraz ten transfer może być strzałem w 10 lub nie wypalić przez wypalenie Yaya.