
Marco Branca to człowiek, który od 2003r. zajmuje się transferami Interu Mediolan. Jego transfery w latach po kadencji Jose Mourinho okazują się totalnymi niewypałami.
We wczorajszym spotkaniu Ligi Mistrzów przeciwko Marsylii zagrała dwójka ofensywnych graczy Zarate i Forlan. Zawodnicy z Ameryki Południowej nie spisali się dobrze, tak jak większość ostatnich transferów Marco Branci.
[hide]
Castaignos, Alvarez, Guarin, Juan i Palombo to gracze, z których wczoraj nie mógł korzystać Claudio Ranieri. Większość z nich dołączyła do klubu zimą lub latem tamtego roku. Guarin i Palombo mają stanowić o sile Interu w środku pola, kiedy wrócą po kontuzji. Czy tak się jednak stanie? Nie wiemy. Pewne jest to, że zamiast tej piątki Leonardo, który był bardzo mocno przez wszystkich krytykowany mógł korzystać z takich graczy jak Eto'o, Pandev czy też Motta. Nie pamiętamy by tamten Inter miał serię 5 porażek z rzędu w dodatku bez strzelenia bramki.
Ranieri ma teoretycznie szerszy skład, a na pewno po powrocie będzie mógł śmiało wybierać między nowymi nabytkami klubu na sezon 2011/12. Eto'o i Motta to gracze, których zakup zarządził Mourinho. Oba te transfery były trafione. pierwszy strzelal wiele bramek i ratował Inter w trudnych sytuacjach natomiast drugi zapewniał spokój w drogiej lini. Wiadomo przecież, że i wtedy i teraz na stanowisku dyrektora sportowego jest ta sama osoba Marco Branca. Zatem czy ostatnie słabe transfery zespołu to wina nowych trenerów czy coraz słabszej dyspozycji Branci na rynku transferowym?
Finansowe fair Play jest również probleme Interu. Jak wiemy Massimo Moratti chce wyznawać reguły tej zasady i wydawać na graczy określone kwoty. Kibice Interu nie rozumieją postawy prezydenta, poniewą ta reguła narzucona jest na całą Europę, a jej wyznawania znany jest tylko Inter. Fani apelują do zarządu, aby latem zrobić w składzie małą rewolucję i nie zważać na zasady FFP. Marco Branca powiedział co sądzi o transferach Interu w ostatnim czasie ico może wydarzyć się latem.
- Guarin, Alvarez czy Juan to młodzi i bardzo utalentowani gracze. Guarin oraz Juan nie mieli jeszcze okazji do debiutu, ale jestem pewien, że świetnie wprowadzą się w drużynę. Pamiętam moje początki, od tamtego czasu wiele się zmieniło, w świecie futbolu panują inne reali. Możemy zaobserwować jak największe europejskie potęgi toną w długach. My chcemy sprowadzać dobrych zawodników za nie wygórowane kwoty i mieć przejrzysta sytuację finansową. Rozumiem, że nie wszystkim może się to podobać, ale nie mamy w planach zmiany naszej polityki transferowej.
Komentarze (37)
2:zarate<br />
3.chivu<br />
4.rannochia <br />
nie potrafia gracw pilke. <img src="/files/emoticons/21" alt="<lol2>" />
<br />
Błagam dajcie nam już tego Van Gaala, pamiętacie co ten facet zrobił z gównianego Bayernu który dostawał wciry od Barcy? Robben, Gomez, Olić, Butt, to były genialne posunięcia Van Gaala, zupełnie jak Mourinho.
<br />
Prawda jest taka, że cała winę ponosi FFP z jej autorem na czele. I niech ktoś się ze mną nie zgodzi. Jak Moratti dawał zlecenie na transfer to Branca jechał i je skutecznie realizował. Nie pamiętacie już skąd w Interze wzięli się Lucio i Wes? Branca domknął ich mistrzowsko praktycznie za darmo. To samo z Milito i Mottą. Wypchnął do Genui rzeszę młodego szrotu za dwóch piłkarzy, którzy walnie przyczynili się do ostatnich sukcesów. Branca jest kolejnym nic nie winnym elementem tego przedsięwzięcia na który spada ciężar tej chorej polityki. Nie chcę krytykować prezesa, ale dla niego Inter zszedł wyraźnie na dalszy plan i teraz najlepszą opcją byłoby jego sprzedanie. Dziękuję. <br />
<br />
P.S. Artykuł mi się nie podobał...
<br />
Poli? Ileż chłopak musiał czekać na swój debiut! Wszedł zagrał zajebisty mecz i znów ława na kilka meczów, ostatnio też grał, pokazywał się i dalej ława.<br />
<br />
Alvarez? Najpierw grał jako skrzydłowy, gdzie nie sprawdzał się, gdyby nie jego niekiedy genialne dośrodkowania po których padały gole, byłby najgorszym zawodnikiem meczu. Ale, gdy już grał na swojej nominalnej pozycji pokazywał, że posiada talent. Ale co z tego? Skoro nie grał cały czas regularnie, dawali mu szanse co 3 mecz... A później wychodzić jako jedyny kreatywny gracz na boisku. Z kim miał w pomocy rozgrywać piłkę (skoro o sile pomocy stanowili Zanetti, Cambassio, Nagatomo lub Motta). <br />
<br />
O Cou nie wspomnę... Jego sytuacja w Interze mnie rozśmieszała, najbardziej utalentowany młody zawodnik Interu siedział wiecznie na ławie! Nie dziwie się, że poszedł na wypożyczenie i będzie chciał odejść z Interu... A zarządowi nie daruję tego, jeśli dojdzie do jego sprzedaży.<br />
<br />
Z Juanem będzie tak samo, chłopak nie pogra sobie. Bo cały czas będą grali Samuel i Lucio.<br />
<br />
Największym problemem Interu nie są transfery, tylko podejście. Niekiedy mam wrażenie, że w pierwszym składzie grają tylko zawodnicy za wcześniejsze zasługi i za to mają pewne miejsce w wyjściowym składzie. Stanko ledwo wrócił z kontuzji i już pierwszy skład, tak samo było z Chivu.<br />
<br />
A potem dziwią się, że młodzi tracą chęć do gry... Bo po co wysilasz się, pocić się na boisku, biegać ile sił w nogach, skoro nie ważne jak zajebiście pokażesz się i tak w następnym meczu nie zagrasz.
<br />
Z drugiej strony rozumiem ich podejście z FPP, bo chyba nikt z nas nie chciałby, żeby Inter spotkał los taki sam jak Rangersów.
Wielu dobrych zawodnikow za male pieniadze lub wrecz za darmo poszlo do innych druzyn bez wykonania zadnego ruchu z jego strony.