
Od pewnego czasu okres okien transferowych budzi postrach wśród kibiców Interu. Sympatycy Nerazzurrich boją się kolejnych wyprzedaży i odejścia nalepszych piłkarzy z mediolańskiego klubu.
Jak informuje dzisiaj Tuttosport, Inter do końca roku podatkowego, czyli do końca czerwca, musi sprzedać zawodników za kwotę nie 60 milionów, nie 50 milionów, lecz 'zaledwie' 40 milionów euro. Jak donoszą dalej turyńscy dziennikarze, Inter miał cel uzbierania 60 milionów euro w poprzednim oknie transferowym, lecz działaczom Interu nie udało się sprzedać drogo żadnego piłkarza. Cel na czerwiec tego roku wynosi 40 milionów euro, ponieważ z zespołu odeszli Cesare Casadei oraz Andrea Pinamonti. Ponadto sytuacja związana z kibicami na stadionie uległa znacznej poprawie, więc wymagana kwota zmalała. Jak podkreśla Tuttosport, Inter musiałby zebrać jeszcze mniej aniżeli 40 milionów euro, lecz po derbach Mediolanu aktywowała się klauzula dotycząca wykupu Kristjana Aslllaniego.
Komentarze (23)
Ostatnie kilka meczy pokazało, że Dumfries nie jest niezbędny, z resztą nigdy tak nie uważałem. Tu jest w miarę łatwy pieniądz. IMO świetną opcją byłby Singo z Toro, podobna jakość, ale trochę młodszy. Żadne zbawienie prawego wahadła, ale pewnie nie będzie skrajnie drogi. Zawsze jest również Cuadrado za free, podejrzewam, że dałby w rok bardzo dużo jakości. Niestety to Juvek, stary i w sumie go nie lubię, ale piłkarsko jest świetny.
Nie trzeba by było sprzedawać nikogo kluczowego jak Barella czy Lautaro
Watpie, ze ktoś da 40 za Dumfriesa, ale powiedzmy 25 a z 15 za 2 młodych, juz realne