
Simone Inzaghi i całe środowisko Interu mogą odetchnąć z ulgą.
Nicola Zalewski, który zszedł z boiska w 67. minucie meczu wygranego przez Nerazzurrich z Cagliari, opuścił je nie z powodu kontuzji, a zmęczenia, jak sam wyjaśnił na Instagramie:
- Dziękuję za liczne wiadomości, na szczęście to tylko skurcze. Ale najważniejsze były trzy punkty, do zobaczenia w środę. – zapewnił kibiców były piłkarz Romy.
Komentarze (4)
Nie jest w stanie nawet dać wartościowej zmiany by kluczowi gracze mogli odpocząć.