W niedzielę o 20:45 arbiter Massimiliano Irrati pierwszy raz zagwiżdże w meczu Chievo Verona z Interem Mediolan, rozpocznie tym samym dla Nerazzurrich sezon ligowy 2016/17. Mimo emocji serwowanych nam od czerwca: najpierw Euro2016 we Francji czy teraz Igrzyska Olimpijskie w Rio - wszyscy czekaliśmy niecierpliwie na ten gwizdek. Szczególnie, że będzie to pierwszy oficjalny mecz rozegrany pod wodzą nowego trenera Franka de Boera.
Inter nie prezentował się dobrze w przedsezonowych sparingach, nie powinno być to jednak podstawą to wyrokowania czy cały okres przygotowawczy został przepracowany tak jak należy. Zespół przez cały Lipiec praktycznie dryfował, ponieważ w głowach klubowych władz już wtedy kiełkował pomysł zastąpienia na stanowisku trenera Roberto Manciniego. Ostatecznie stało się to na przełomie wakacyjnych miesięcy a Holender Frank de Boer został podstawiony w bardzo trudnej sytuacji: "wejścia w sezon z marszu". Klub nie próżnował jednak na rynku transferowym, gdzie swoje umiejętności po raz kolejny zaprezentował Piero Ausilio. Sprowadzenie na zasadzie wolnego transferu Evera Banegi można spokojnie nazwać majstersztykiem. Były zawodnik Sevilli będzie teraz występował u boku Ivana Perisicia i Antonio Candrevy - kolejnego nabytku Interu, kolejnego piłkarza który daje nadzieje na zakończenie wieloletniej, zerowej kreatywności i twórczej impotencji w pomocy Il Biscione.
Statystyki wskazują, że powinien być to udany debiut nowego trenera w pracy z naszą drużyną - Chievo zawsze gra solidnie, jednak w ostatnich czterech meczach z Interem nie udało im się strzelić bramki co przyczyniło się do bilansu trzy porażki i jeden remis. Frank de Boer prawdopodobnie nie przeprowadzi rewolucji w składzie Interu i pierwszy mecz sezonu rozpoczniemy w mniej lub bardziej przewidywalnym składzie, który obserwowaliśmy podczas gier kontrolnych podczas zgrupować we Włoszech i USA. W bramce pewniakiem jest Handanović. Po bokach obrony nie zobaczymy duetu nowych piłkarzy Ansaldi-Erkin z powodu kontuzji tego pierwszego. Dyspozycja tego drugiego też z resztą pozostawia wiele do życzenia - na ratunek Nagatomo. Cały okres przygotowawczy na miejsce w podstawowej jedenastce mógł liczyć Andrea Ranocchia, autor tej zapowiedzi chce jednak wierzyć, że to nie były kapitan Interu będzie partnerem Mirandy w tym meczu - mimo tego, że zawieszony na to spotkanie jest Jaison Murillo. Prasa spekuluje, że wyjdziemy w ustawieniu 4-3-3, a więc przed obrońcami powinniśmy zobaczyć Brozovicia, Kondogbie, Banege, Candrevę, Perisicia i Icardiego.
Tymczasem w odróżnieniu od Interu, Chievo było najmniej aktywne na rynku transferowym spośród wszystkich klubów Serie A. Latające Osły na chwilę obecną wymieniły jedynie 38-letniego bramkarza Albano Bizzarriego na 37-letniego Stefano Sorrentino, a także wykupiły ostatecznie wypożyczonego Paula-Jose Mpoka. Po takiej oszczędności przy wzmacnianiu zespołu Chievo może mieć problem z powtórzeniem zeszłorocznego miejsca w pierwszej dziesiątce ligi, kiedy to zajęło świetne jak na swoje możliwości 9. miejsce.
Chievo nie może jednak lekceważone, z resztą tak jak każdy klub w stawce Serie A. Jeśli Inter na poważnie chce walczyć o ligowe podium to musi seryjnie wygrywać takie spotkania wyjazdowe. Oczywiście drużyna nie spędziła jeszcze dużo czasu z nowym trenerem, ale różnica w piłkarskiej jakości jest znaczna. Latające Osły braki w umiejętnościach zawsze nadrabiają zaangażowanie i zorganizowaniem w obronie, którą cieżko jest sforsować nawet klubom z czołówki ligi. Jeśli chodzi o obronę to przed teoretycznie niewygórowanym wyzwaniem staną defensorzy z Mediolanu - najlepszą wizytówką dla ofensywy Chievo jest fakt, że najlepszym strzelcem zespołu w ostatnim sezonie został Alberto Paloschi, który opuścił go podczas zimowego mercato na półmetku rozgrywek.
Trzymajmy kciuki za Nerazzurrich i nowego trenera Franka de Boera albowiem długo czekaliśmy na ten moment kiedy wraca do nas co-weekendowe śledzenie gry Interu i reszty ligowej stawki. Warto wspomnieć, że niedzielny debiutant Frank de Boer w swoim debiucie w poprzednim zespole, który prowadził - Ajaxie Amsterdam - wygrał w meczu rozgrywanym w ramach Ligi Mistrzów z... AC Milan. To musi być znak. FORZA INTER!
Prawdopodobne składy:
CHIEVO: Sorrentino; Cacciatore, Gamberini, Cesar, Gobbi; Castro, Radovanovic, Hetemaj; Birsa; Inglese, Meggiorini
INTER: Handanovic; D’Ambrosio, Miranda, Ranocchia, Nagatomo; Banega, Medel, Kondogbia; Candreva, Icardi, Perisic
Ostatnie pięć spotkań:
03/02/16, 20:45 | Inter - Chievo | 1 : 0 (0 : 0) (1 : 0) | 38. kolejka |
20/09/15, 12:30 | Chievo - Inter | 0 : 1 (0 : 1) (0 : 0) | 38. kolejka |
03/05/15, 15:00 | Inter - Chievo | 0 : 0 (0 : 0) (0 : 0) | 34. kolejka |
15/12/14, 21:00 | Chievo - Inter | 0 : 2 (0 : 1) (0 : 1) | 15. kolejka |
18/05/14, 20:45 | Chievo - Inter | 2 : 1 (0 : 1) (2 : 0) | 38. kolejka |
Kartka z historii:
Sezon 2004/05: Mateo Birghi próbuje zatrzymać pędzącego z piłką Edgara Davidsa.
Transmisje TV:
Komentarze (12)
http://www.sempreinter.com/2016/08/06/tottenham-6-1-f-c-internazionale-milano-a-look-at-inters-defense/