Antonio Cassano w programie „Viva el Futbol” skomentował poniedziałkowy mecz Napoli-Inter, analizując przebieg spotkania:
- Inter rozegrał wspaniałą pierwszą połowę – przynajmniej powinien był schodzić na przerwę z remisem. Po bramce Calhanoglu na 2:1 drużyna zagrała jednak bardzo słabo w drugiej połowie: była rozłączona i nie stworzyła nic. Kto powiedział, że Inter nie zasłużył na porażkę? Napoli strzeliło trzy gole dzięki geniuszowi Conte na ławce. Juan Jesus był najlepszy na boisku, prowadząc Buongiorno, który miał pewne trudności. Conte wymyślił też Neresa jako środkowego napastnika, nigdy bym na niego tam nie postawił. Conte jest najlepszym trenerem w Serie A, pod każdym względem ograł Chivu.
Komentarze (14)
1
1
2
1
1
1
Gwałci tę ligę.
I dodatkowo wie kogo chce sprowadzić i jak mu się sprowadzi kogo sobie zażyczy to ten zawodnik jest maszyną jak na swoje możliwości. Czy to Lukaku do Interu za 70 mln, czy top tanie zakupy jak McTominay, czy tacy leszcze jak Darmian, Ashley Cole, Moses czy inni. Każdy spełnia swoje zadania.
Geniuszami to byli Ancelotti ,Sacchi, czy Trap ewentualnie Lippi .
Conte to nie jest nawet wersja kieszonkowa panów powyżej. Lokalny mistrz regularnie kompromitujący się za bramą domu. Nie zapominajmy też że bez wagonu pieniędzy nie istnieje , a to właśnie jest nasze środowisko naturalne w którym mieliśmy 2 finały CL i scudetto. Bardziej to do mnie przemawia i szczerze wolę taką wersję Interu niż w jego wykonaniu.
Cassano często gada głupoty ale teraz mu trzeba przyznać rację. Conte mentalnie zmiażdżył Chivu. Cały mecz wyglądał tak jak chciał tego Conte. Inter zamiast grać w piłkę zajął się przepychankami i stracił koncentrację. Taki był plan trenera Napoli na to spotkanie i tym to spotkanie wygrał. Trzeba mu to oddać
Jest niezly, ale nie robmy z niego geniusza.
Typ umie grac tylko w jeden sposob, slabo zarzadza pilkarzami, jest klotliwy i narcystyczny.
Jest on co najwyzej bardzo solidnym trenerem.
A w Napoli-Inter mial fure szczescia (niesprawiedliwy karny + kilkukrotnie obita bramka + pudla sam na sam). Nie przesadzajmy.