
Jeżeli ktoś dokładnie obserwuje poczynania Nerazzurrich to może znaleźć sporo podobieństw między obecnym, a poprzednim sezonem. Nikt z otoczenia Interu Mediolan nie miałby nic przeciwko gdyby ta zależność się powtórzyła, co oznaczałoby, że piłkarze Simone Inzaghiego złapali wysoką formę na koniec sezonu.
Sezon 2021/22. Inter w 24. kolejce mierzy się z Milanem. Mimo prowadzenia do przerwy 1:0 po golu Perisicia, Nerazzurri przegrywają Derby Mediolanu 1:2 tracąc oba gole w ciągu trzech minut. Wydawałoby się, że to chwilowy brak koncentracji sprawił, że Inter nie zdobył żadnego punktu w tym meczu, jednak była to zapowiedź nadchodzących problemów Interu w lidze.
Podopieczni Inzaghiego do 30. kolejki włącznie wygrywają tylko jedno spotkanie. Był to mecz z Salernitaną wygrany aż 5:0, kończąc okres od 5 lutego do 19 marca z bilansem 1-4-2 w Serie A. W międzyczasie Inter pewnie pokonuje Romę 2:0 w ćwierćfinale Pucharu Włoch, a także mierzy się z Liverpoolem z którym przegrywa 0:2, a następnie wygrywa na Anfield 1:0.
W 31. kolejce, po przerwie reprezentacyjnej przychodzi mecz z Juventusem na Allianz Stadium. Nerazzurri wygrywają 1:0 po golu Calhanoglu z rzutu karnego. Od tego meczu zaczyna się marsz po Scudetto. Inter wygrywa wszystkie mecze od 31. do ostatniej 38. kolejki, lecz niestety zaległy mecz 20. kolejki przegrany 1:2 z Bologną sprawia, że Scudetto trafia do Milanu. Po drodze Nerazzurri deklasują Rossonerrich w półfinale, a następnie pokonują Juventus w finale Pucharu Włoch.
Sezon 2022/23. W 24. kolejce Inter jedzie na Renato Dall'Ara, z którym ma złe wspomnienia z zeszłego sezonu. Niestety tak jak i rok wcześniej, Nerazzurri przegrywają z Bologną, tym razem 1:0. Piłkarze z Mediolanu w następnej kolejce pokonują co prawda Lecce 2:0 w następnych pięciu spotkaniach czyli do 30. kolejki nie odnoszą zwycięstwa i kończą okres od 26 lutego do 15 kwietnia z bilansem 1-1-5. Podobnie jak przed rokiem, zła passa w lidze nie przeszkadza Interowi w odnoszeniu sukcesów w pucharach. Inter eliminuje FC Porto oraz Benfikę na drodzę do półfinału Ligi Mistrzów, a także wywozi cenny remis z Turynu, który okazał się na wagę złota przy awansie do finału Pucharu Włoch.
Przełamanie następuje także w 31. kolejce. Nerazzurri jadą do Empoli i gromią rywala 3:0. Kilka dni po tym meczu Inter w przekonywujący sposób pokonuje Juventus meldując się w finale Coppa Italia. Jaka będzie końcówka sezonu? Przekonamy się niebawem.
Piłkarze Inzaghiego w ciągu następnych 7 dni zmierzą się z Lazio oraz Romą, czyli bezpośrednimi rywalami w walce o najlepszą czwórkę. Wyniki tych meczów będą miały duży wpływ na końcowy układ tabeli. Następnie na Inter w lidze będą czekały ekipy: Sassuolo, Napoli, Atalanty oraz Torino, a to wszystko przy jednoczesnej walce o finał Ligi Mistrzów z Milanem, a także o Puchar Włoch z Fiorentiną. Czy Nerazzurrich stać na podobną pogoń w końcówce sezonu za określonym celem w lidze tak jak to było w poprzednim sezonie?
Komentarze (11)
Btw Inzaghi po sezonie do odstrzału. Jeśli nam się uda top4 to tylko psim swędem i należałoby się tylko cieszyć że nauczka odbywa się "na sucho" bez bardzo przykrych konsekwencji, a nie pchać się trzeci raz w to samo.
Walka o top4 z takim składem przed sezonem wydawała się absurdalnie nieadekwatna do potencjału i bardzo słusznie.
Chce zeby odszedl bo pamietam ze mielismy walczyc o scudetto a nie o top 4, ktore powinno byc pewnikiem jak amen w pacierzu.
Trzeci raz sie pchac w jego zarzadzanie sezonem, majac na uwadze 2 poprzednie to absurd
Jak dla mnie to top4+PW+półfinał LM to jest bardzo udany sezon, choć wiadomo mając Milan za rywala chce się finału i słusznie, ale jeśli nawet odpadniemy to i tak oczekiwania w tych rozgrywkach zostały znacznie przekroczone.