
Gazzetta dello Sport po raz kolejny krytykuje Simone Inzaghiego, tym razem atakując trenera wprost. Inter, po porażce we Florencji, przegrał także z Juventusem. Po zmarnowaniu licznych okazji w pierwszej połowie, Nerazzurri zostali ukarani przez Conceição w drugiej. La Gazzetta dello Sport nie szczędzi ostrych słów wobec szkoleniowca:
(...) To Inzaghi znów się potyka i czeka go kolejny tydzień pełen krytyki. Tym razem nie chodzi tylko o sam wynik, ale o potwierdzenie problemów Interu. Liczba zremisowanych i przegranych meczów z czołowymi rywalami pokazuje, że drużynie brakuje już agresji, cynizmu i mentalności zwycięzców – elementów, które w zeszłym sezonie pozwoliły jej dominować i zdobyć mistrzostwo.
Kiedyś Inter był bezlitosny – nie przegrywał, wykorzystując każdą okazję. Teraz traci za dużo w obronie i jest nieskuteczny w ataku. Nie potrafi zamykać meczów, cierpi, gdy rywale wracają do gry, i wydaje się bezbronny. Tak jakby drużyna za bardzo polegała na własnych atutach, myśląc, że siłą rzeczy zwycięstwa przyjdą same. Brakuje im ognia, widać spadek napięcia. Tymczasem Inzaghi nadal chwali zespół za zaangażowanie i stwarzane sytuacje. Czy to na pewno właściwe podejście?
Komentarze (12)
Klub zaryzykował w lecie jaki i w zimie i postawił na tanie zamienniki Lautaro i Turama i o ile w pierwszej części sezonu gdy Lautaro zawodził to Thuram nadrabiał i na odwrót, o tyle teraz obaj są bez formy i przemęczeni, co oczywiście jest wynikiem brakiem jakiejkolwiek rywalizacji o 2 miejsca w pierwszej 11.
Teremi to FLOP sezonu, tyle minut i praktycznie zero liczb.
Najgorsze że, przyjdzie pojedynek w LM obojętnie z kim i historia się powtórzy. Zagramy niby dobrze, niby będziemy przeważać, ale nie sfinalizujemy tego i dostaniemy w czapę o dziwo z Jufkami czy Milanem i dopiero będzie wstyd. Bo w lidze jeszcze to wytłumaczysz wyższym miejscem i małą stratą do Napoli, o tyle w LM odpadniemy i tego już nie usprawiedliwimy.
Zaniechano realnych wzmocnień na rzecz kosmetyki , i teraz jak potrzeba kogoś z ławki to nie mamy praktycznie nikogo.Jakie mamy alternatywy dla Hakana,Lautaro,Barelli , Niskiego czy DiMarco?To przecież trzon drużyny nie od dziś. Kogo pozyskaliśmy w formie ostatnio żeby realnie powalczył z nimi o skład? Śpijmy dalej śniąc sny o własnej potędze to z pewnością daleko nas to zaprowadzi...