
Robin Gosens przeszedł do Unionu Berlin, a za pośrednictwem swoje Instagrama przekazał pożegnalną wiadomość dla kibiców Interu Mediolan. Niemiec podszedł bardzo otwarcie do swojej przygody w Mediolanie, czym z pewnością zjedna sobie dalszą sympatię do jego osoby.
Niestety moja przygoda w Interze kończy się w tym momencie.
Mówię niestety, ponieważ jest mi przykro, że opuszczam tę wspaniałą drużynę nigdy nie pokazując konsekwentnie na boisku prawdziwego Robina. Naprawdę chciałem mieć możliwość pokazania swojej wartości w tym sezonie, ponieważ do tej pory miałem na to tylko kilka okazji.
Będę pierwszym, który to przyzna. Nie będę szukał wymówek.
Mogę tylko zagwarantować, że od pierwszej sekundy, kiedy tu przybyłem, starałem się dawać z siebie wszystko każdego dnia.
Próbowałem przezwyciężyć moje kontuzje, starałem się poprawiać i dać Interowi coś ekstra. Niestety z powodu wielu czynników nigdy nie byłem w stanie tego zrobić. I chociaż wszyscy mieliśmy inne oczekiwania czułem tutaj tylko miłość i przywiązanie. Od moich kolegów z drużyny, fanów, pracowników i wszystkich, którzy noszą Inter w sercu.
To czyni mnie dumnym i sprawia, że myślę, że nie zrobiłem wszystkiego źle w ciągu ostatnich osiemnastu miesięcy. Będą tacy, którzy powiedzą, że przejście do Interu było złym wyborem dla mojej kariery. To nieprawda. Grałem dla jednej z największych drużyn w historii, grałem w finale Ligi Mistrzów, wygrywałem trofea, a przez osiemnaście miesięcy San Siro było moim domem.
To był tylko i wyłącznie zaszczyt. Teraz rozpoczyna się moja nowa przygoda. Kolejne marzenie, które mogę zrealizować. Gra w Bundeslidze, mojej ojczyźnie. Po raz pierwszy. Dziękuję za wszystko Interowi.
Dziękuję z całego serca.
Robin
Wyświetl ten post na Instagramie
Komentarze (10)