
Jednym z problemów finansowych, z którym zmaga się Suning w Interze jest pożyczka od Oaktree. Właściciele Nerazzurrich pożyczyli 275 milionów euro w 2021 roku, aby zapewnić płynność operacyjną w prowadzeniu klubu w czasie pandemii. Termin spłaty zbliża się jednak nieubłaganie, a dokładniej przypada na koniec maja przyszłego roku.
Włoski dziennikarz, Marco Bellinazzo potwierdził, że Suning pracuje nad refinansowaniem pożyczki od Oaktree Capital. Przemawiając podczas premiery swojej książki pod tytułem 'The New Wars of Football' Marco Bellinazzo, który na co dzień pracuje dla Il Sore 24 Ore przyznał:
- Rok 2024 będzie dla nas kluczowy, bowiem dowiemy się jakich wyborów dokona Suning. Finansowanie, na które się zdecydowali oraz duża sprzedaż i cięcia utrzymały klub na powierzchni przez kilka lat. Ale Inter nie może dalej podążać tą ścieżką. Suning musi podjąć pewne i konkretne decyzje.
- Inter osiągnął coś niesamowitego docierając do finału Ligi Mistrzów. To daje klubowi prestiż i pozwala przezwyciężyć problemy ze sponsoringiem.
- W przypadku refinansowania istnieje bardzo duży problem. Są nim wysokie stopy procentowe. Gdyby nie one, pożyczka byłaby już dawno refinansowana. Suning jednak ciężko pracuje z Oaktree i jego doradcami nad refinansowaniem swojego zadłużenia.
- Sprzedaż klubu nie ma w tej chwili sensu. Trwają prace nad stadionem, które powinny wyklarować się w ciągu nabliższych miesięcy.
Na chwilę obecną Suning wydaje się mieć trzy opcje. Pierwsza z nich to utrata kontroli nad klubem na rzecz Oaktree. Druga to sprzedaż klubu, którego zakupem zainteresowany jest między innymi fiński biznesmen Thomas Ziliacus oraz fundusz InvestCorp. Trzecia opcja, najbardziej prawdopodobna, to właśnie refinansowanie długu, które pozwoliłoby Suning mocno odetchnąć i dalej prowadzić klub.
Komentarze (12)
Co do Interu, to żadna z tych opcji nie jest dobra bo refinansowanie długu to tylko odwlekanie sytuacji w czasie, a długi Interu ponoć są znacznie wyższe niż te 295 mln euro od Oaktree na wysokim procencie (do spłaty niby 360 mln euro), także Chińczyk w pewnym momencie będzie musiał się zdecydować czy sprzedać w końcu klub i wtedy nowy właściciel pokryje większość długów jakie rodzina Zhangów wygenerowała przez te lata w Interze od chwili przejęcia klubu.Moim zdaniem prędzej sprzeda klub niż spłaci te pożyczki....no ale czas pokaże....
Na przykład takie Red Bird od Milanu zarządza aktywami o wartości 8.5 miliarda dolarów, podczas gdy Oaktree, od którego bierzemy pożyczki 164 miliardy
Z tego by wynikało, że to firma 20 razy większa niż właściciele Milanu i aż by się prosiło żeby faktycznie przejęli Inter, ale chyba rzeczywistość nie do końca wygląda tak, że z nimi za sterami stalibyśmy się gigantem.
Ich styczność z futbolem, to zarządzanie od trzech lat francuskim SM Caen, gdzie nawet jak na warunki Ligue 2 wygląda to bardzo biednie jeśli chodzi o bilans transferowy.
InvestCorp szuka okazji, widać, że nie chcą zbyt dużo inwestować. Zarówno za nas, jak i za Milan oferowali mniej więcej 50%-60% faktycznej wartości. RedBird mimo, że jest firmą jakieś 7 razy mniejszą niż Araby zapłacił ile trzeba. Trąci biedactwem ten InvestCorp.
Też uważam, że refinansowanie, to najbardziej prawdopodobna i najlepsza opcja. Mimo, że zdecydowanie nie idealna.