
Simone Inzaghi pochwalił ducha zespołu, który za wszelką cenę walczył o 3 punkty z Torino. Ostrzegł także, że nie dokona wyboru pomiędzy Samirem Handanoviciem a Andre Onaną. Wczoraj Inter rzutem na taśmę wygrał z gośćmi z Turynu 1:0 po bramce Brozovicia.
- To bardzo ważne zwycięstwo, pragnęliśmy go za wszelką cenę. Walczyliśmy jako zespół przeciwko trudnemu przeciwnikowi. Wiedzieliśmy, że będziemy w tym meczu cierpieć, nasi fani byli z nami do końca. Podobał mi się duch walki, ponieważ mecze takie jak te są bardzo, bardzo ważne.
- Chciałem zwycięstwa, aby móc wrócić na zwycięską ścieżkę. W tym tygodniu mierzyliśmy się z Bayernem Monachium, który jest jedną z najlepszych drużyn świata jeśli chodzi o intensywność. Widząc jak zespół pracuje razem w tak trudnych okolicznościach to najbardziej przyjemna rzecz dla trenera.
- Torino sprawiło nam wiele trudności, zablokowali nam wszystkie kanały podań, więc musieliśmy korzystać z bramkarza, aby wyprowadzać piłkę. Rozmawialiśmy w przerwie i wiedzieliśmy, że musimy znaleźć sposób na dostarczenie piłki do naszych napastników.
- Onana to bramkarz o którego silne wiedziałem, ale widząc go po treningu wiem, że jest jeszcze lepszy niż myślałem. Przyszedł tutaj ze świadomością, że Handanović jest naszym pierwszym wyborem. Teraz zamierzam decydować o obsadzie braki mecz po meczu tak jak w przypadku zawodników z pola. Handanović to bramkarz o wielkiej jakości, udowodnił to przez lata w Interze, a wiemy, że zmiennicy mogą być decydujący w każdym momencie sezonu.
- Oczywiście, że zwycięstwo zwiększa pewność siebie. Wygraliśmy cztery z naszych sześciu spotkań, mamy 12 punktów i poprawiamy się jako jednostka i jako drużyna. Jeśli nie jesteś zespołem to nie wygrywasz meczów.
Komentarze (11)
3 pkt to jedyny pozytyw patrzac na :
Przebieg meczu,
jakosc rozgrywania pilki,
wyjsciowa 11 w obliczu wczesniejszych spotkań.
Jesli mamy graac paskudnie jak Juventus , to przynajmniej ugrywajmy to 1:0 😄Nie bedzie tematu.
Bayern od pewnego czasu widać ze koncentruje się na LM , widać to choćby jak zgarniają kolejne zwycięstwa w fazach grupowych, tam nie odpuszczają nic a nic.
Nie zmienia to faktu, ze Inter jest aktualnie w fatalnej formie
My mimo meczu tygodniowego w LM mieliśmy siły na 90, oni zagrali bardzo intensywnie przez 70