
Simone Inzaghi udzielił wywiadu dla DAZN po wygranym meczu z Milanem 1:0.
- Pogratulowałem drużynie, dominowaliśmy. Jestem bardzo zadowolony, teraz ze spokojem patrzymy w przyszłość. Lukaku i Brozovic są dla nas fundamentalni. Nie zapominajmy, że ta drużyna miała we wtorek ćwierćfinał Coppa Italia przeciwko Atalancie. Zmiana formacji Milanu? Rozmawialiśmy o tym przez kilka dni, skupiłem się na swoim zespole i na nas. Przystępowaliśmy do Derbów po znakomitym meczu z Atalantą, więc przekazałem zawodnikom by zagrali tak samo.
- Wygranie derbów w ten sposób daje wiele przyjemności. Lautaro? Muszę być szczery, od zeszłego roku gra na niesamowitym poziomie. Nie byłem w stanie dać mu wolnego, należy mu się to za to, jak pracuje każdego dnia. Mówienie tylko o nim jest umniejszające reszcie, dzisiaj zagraliśmy mecz, który muszę być szczery był przyjemnością do oglądania. Jedynym mankamentem jest to, że trzymaliśmy spotkanie w niepewności do końca, ale nie zapominajmy, że straciliśmy sporo sił we wtorek. Mogliśmy być bardziej precyzyjni w ostatnim podaniu, ale niewiele mam chłopakom do zarzucenia.
- Zagraliśmy bardzo dobry mecz we wszystkich aspektach. Skąd wzięły się te problemy na początku sezonu? Popełniliśmy kilka błędów i mieliśmy kilka istotnych absencji, o których mało kto pamiętał. Lukaku i Brozovic nie byli dostępni przez cztery miesiące, ale przeszliśmy przez fazę grupową Ligi Mistrzów i mamy do rozegrania półfinał w Coppa Italia. Mamy 43 punkty, mogło być kilka więcej. Musimy dalej tak grać i iść do przodu we wszystkich rozgrywkach, bo jesteśmy Interem. Musimy patrzeć na siebie, skoncentrowani na tym, co robimy, wiedząc, że 1 października byliśmy na dziewiątym miejscu w tabeli. Możemy się jeszcze poprawić i będziemy to robić od tego miejsca do końca zawsze.
Komentarze (22)
Ekspertom z fcinter nie dogodzisz Simone, brakuje ci mentalu Konte.
Ale jakich problemów? Poproszę o merytoryczne podsumowanie jakby się dało
Nie wiem jak można nie być krytycznym po drugiej połowie wczorajszego spotkania. Widać było, iż tak słabemu Milanowi Inter podał rękę i nie było czuć kontroli meczu jak chociażby w meczu z Atalantą.
Takie marne 45 minut może wystarczyć, aby odpaść z Porto albo umoczyć w lidze z jakimś średniakiem.
Jedyne oczekiwania obecnie wobec Szymona to ustabilizowanie pozycji w lidze na drugim miejscu, co i tak jest wynikiem poniżej zapowiedzi sprzed sezonu.
To jest Inter panie Inzaghi.Topowe kluby grają i będą grały co kilka dni, i dopóki grają zwłaszcza na wiosnę to tylko się cieszyć.
Wolne w tygodniu , gdzie inne kluby grają oznacza ze cos nie pykło.Dalej mnie nie przekonuje to potężne męczenie buły po objeciu prowadzenia.
Wazne ze wygralismy .Nawet najwazniejsze😉🙂Golnij se Szymek.