Inter Mediolan zremisował z Juventusem 1:1. Bramkę dla Nerazzurrich strzelił Icardi natomiast dla Juve trafił Tevez.
Od pierwszej minuty do ataku ruszyli gospodarze. Juz w drugiej minucie Claudio Marchisio miał 100% szansę. Jednak Włoch nie zapanował nad emocjami i piłka po tym strzale minęła prawy słupek bramki Interu. Na pierwszą bramkę nie musieliśmy długo czekać. Już w 5. minucie na prowadzenie wyszli piłkarze Juventusu. Akcję prawą stroną poprowadził Vidal i dośrodkował w pole karne w kierunku Teveza. Argentyńczyk bez największego problemu wpakował piłkę do bramki Nerazzurrich. Napór gospodarzy nie malał. Piłkarze z Turynu za wszelką cenę chcieli podwyższyć rezultat. W 12. minucie mógł to zrobić Vidal ale w ostatniej chwili strzał zablokował jeden z obrońców gości. Gra Interu ograniczała się tylko do rzadkich nieudanych kontr lub niecelnych dośrodkowań. Piłkarze Nerazzurrich momentami wyglądali jak dzieci we mgle. W 27. minucie błąd popełnił kapitan Interu, Ranocchia, który to źle wybijał piłkę i ta trafiła pod nogo Vidala. Ten bez dłuższego zastanowienia huknął w kierunku bramki Handanovicia. W tej sytuacji dobrze interweniował słoweński bramkarz. Zbliżało się pół godziny gry a Inter nie był w stanie wyjść z własnej połowy boiska. W 34. minucie ponownie sprzed pola karnego strzelał Vidal, lecz piłka po jego próbie leciała w sam środek bramki i została złapana przez golkipera. Minutę później indywidualną akcją popisał się Pogba. Francuz w tej sytuacji też nie zdołał pokonać Handanovicia. Do końca pierwszej połowy Inter nie zdołał wyprowadzić groźnego ataku.
Początek drugiej połowy był bardziej wyrównany. Oba zespoły starały się szanować piłkę i wystrzegać się głupich strat. W 54. minucie na placu gry pojawił się nowy nabytek Interu - Lucas Podolski. Reprezentant Niemiec zmienił słabo sprawującego się Zdravko Kuzmanovicia. W 64. minucie było 1:1. Do wyrównania doprowadził Mauro Icardi. Świetną asystę przy tej bramce zaliczył Guarin. W 69. minucie groźny strzał z rzutu wolnego sprzed pola karnego oddał Pirlo. Szczęśliwie w tej sytuacji interweniował Handanovic. Inter coraz pewniej zaczynał się czuć na boisku. Momentami gospodarze mieli problem z wyjściem z własnej połowy boiska. Gra stała się także bardziej ostra ponieważ obie ekipy zaczęły zbierać żółte kartki. W 77. minucie doskonałą sytuację miał Pogba. Jednak piłka po próbie Juventusu minęła lewy słupek bramki Interu. W 81. minucie piękną indywidualną akcją popisał się nowy nabytek Interu, Podolski. Lucas dośrodkował z lewego skraju pola karnego w kierunku Icardiego. Argentyńczyk nie wykorzystał tego dośrodkowania nie trafiając w bramkę niemal z najbliższej odległości. Chwilę później ponownie swojego szczęścia spróbował Icardi. Tym razem oddał strzał sprzed pola karnego. Niestety dla Interu dobrze interweniował Buffon. Zawodnikom z Mediolanu powoli puszczały nerwy. Osvaldo wyraźnie nie był zadowolony z zachowania Icardiego. W 84. minucie za brutalny faul czerwoną kartkę dostał Kovacić. Była to pierwsza czerwona kartka Mateo w barwach Interu. W ostatniej minucie czasu doliczonego w polu karnym Nerazzurrich było duże zamieszanie. Całe szczęście piłka nie znalazła drogi do bramki. Ostateczny wynik to Juventus 1:1 Inter.
Juventus 1:1 Inter Mediolan
Bramki: 5' Tevez ; 64' Icardi
Żółte kartki: Morata, Bonucchi ; Icardi, Ranocchia, D'Ambrosio, Juan, Medel
Czerwona kartka: Kovacic
INTER: 1 Handanovic; 14 Campagnaro, 23 Ranocchia, 5 Juan Jesus, 33 D'Ambrosio; 13 Guarin, 18 Medel, 17 Kuzmanovic (54' Podolski) ; 10 Kovacic, 88 Hernanes (85' Osvaldo) ; 9 Icardi (90' M'vila).
Trener: Roberto Mancini.
JUVENTUS: 1 Buffon; 26 Lichtsteiner, 19 Bonucci, 3 Chiellini, 33 Evra; 8 Marchisio, 21 Pirlo, 6 Pogba; 23 Vidal (78' Pereyra) ; 10 Tevez, 14 Llorente.
Trener: Massimiliano Allegri.
Sędzia: Banti
Komentarze (67)
Najbardziej drażniąca była wczoraj gra obrońców, Rano nic się nie zmienił, potrafi zagrać bardzo dobrze jak i fatalnie (tak jak w meczu z Juve), a w jego wieku takie duże wahania formy nie powinny się zdarzać, Juan też ostatnio obniżył loty i zamiast skupić się na obronie, to woli się przepychać i kłócić i popełnia coraz więcej błędów (ale jemu jeszcze można to wybaczyć), Campa kompletnie nie nadaje się na bok, a D'Ambrosio pierwsza połowa słaba, w drugiej dużo lepiej, ale też bardzo w kratkę gra
Straty: Ranocchia (12), D'Ambrosio (15), Campagnaro(12) i Juan (4) - w sumie 43 straty w pierwszej połowie.
*Trzeba chwalić PA za robotę na rynku transferowym, ale na Boga, dlaczego my nie wzmacniamy defensywy?
** Podoslki - 40 minut na boisku i miał 2 kluczowe podania - najwięcej z całej drużyny !
*** Icardi - 5 bramek przeciwko jude, w 4 spotkaniach
**** Hernanes - 4 skuteczne dryblingi, najwięcej z drużyny
Bramkarz. Pora sprzedawać Handanovicia. Póki można coś na nim zarobić. W najbliższym sezonie i tak nie będziemy pewnie bić się o mistrza, więc Bardi miałby czas na ochłonięcie w bramce Interu i zaliczeniu tych kilku baboli, które pewnie w pierwszym sezonie w naszej koszulce by mu się przytrafiły. A Handa jaki jest każdy widzi. Karne broni świetnie, ale brakuje mu sporo do bycia najlepszym, a już lepszy nie będzie. Nie potrafi w jakikolwiek sposób pokierować blokiem obronnym, lubi odpuścić sobie strzał, nie rzucić się. Często jest też spóźniony przy interwencjach, stąd wyglądają efektownie, lub w wyniku złej decyzji ratuje się w ostatniej chwili (przykładowo dzisiejszy wolny Pirlo). Podobnie nie jest pewny przy dośrodkowaniach. Ma duży zasięg, a jednak jego wyjścia do dośrodkowań są elektryczne. Pora dać szansę Bardiemu, póki czas, bo później go nie będzie. Odnośnie Handy jeszcze u bramkarza 50% to umiejętności i 50 to głowa. Umiejętności są wysokie, ale głowa nie zawsze daje u niego radę.
Prawa obrona - dać tam spokojnie grać DD i nie powinno być tragedii.
Środek - Potrzeba nam jednego klasowego obrońcy, może Vidić odpali, JJ przesunąć na lewą, a Rano niestety, ale u nas kariery nie zrobi. Tutaj trzeba wzmocnień, bo Andreolli to mimo całej sympatii do niego jest tylko i wyłącznie idealny rezerwowy. Campy nie rozważam, bo po prostu jego czas minął.
Lewa obrona - Japończyk mam nadzieję zostanie szybciutko odpalony, Dodo potrzebuje czasu, ale pewnie Mancini zacznie go ustawiać wyżej, pozostaje jak pisałem przesunięcie JJ na lewą stronę. Jest dynamiczny, potrafi przebiec się z piłką, daje jakąś gwarancję dobrej gry w defensywie, a i dośrodkować potrafi z tego co pamiętam.
DM - Albo M'villa się obudzi albo trzeba wzmocnienia. Medel ma ograniczenia, których nie przeskoczy. Niestety do momentu odbioru piłki jest super, ale później następuje podanie do przeciwnika albo jakieś inne pokraczne zagranie. Kuzma nie da rady. Tutaj niestety mamy obecnie spory problem i nawet przyjście Lassa szybko tego nie rozwiąże
Pomoc - tutaj problem jest taki, że Kova jest dosyć nierówny, ale tak niestety maja młodzi piłkarze. Guarin może denerwować, ale ma to co najważniejsze w futbolu, czyli liczby. Potrafi zarówno podać jak dzisiaj oraz strzelić gola. Z nim z kolei problem jest taki, że to jedyny piłkarz na którym realnie możemy zarobić, a szeroko pojęta jakość drużyny nie spadnie po jego odejściu jakoś znacząco. Hernanes zawodzi i chyba niewiele się zmieni 20M w błoto, szkoda. Chociaż może przy lepszej postawie drużyny i on sam lepiej by wyglądał. Tak jak i cała ta pomoc. Będzie lepiej jak będą mieli z kim zagrać (czyt. Poldi i Shaqiri) i z tyłu będzie więcej pewności, a także jeśli ogarnięty DM dogra piłkę do nich a nie za linię autu.
Atak - Shaqiri to marzenie każdego z nas, ale już nawet z samym Poldim może to wyglądać sensownie. Na Icardim należy opierać naszą przyszłość w ataku. Owszem dzisiaj nie popisał się zbyt dwa razy, ale z drugiej strony, żeby nie on to byśmy pewnie przegrali.
Zakładam, że Mancio będzie stawiał na 4-3-3
Atak - jeśli
Forza Inter
2.18-2.20 min zobaczcie z kim rozmawia Handanovic, bo wszyscy wieszają psy tylko na Rano.
3.07 min - zobaczcie kto i jako który pobiegł do Miętusa (nie mógł być drugi, bo asystent miał bliżej). Tak właśnie zachowuje się kapitan włoskiego zespołu. Po meczu pobiegł do naszych kibiców z koszulką podziękować.
W ryja nie dostał
nie zaprzeczam, nie neguję, że zagrał źle, a (co ktoś wspomniał), wyprowadzanie piłki to katastrofa, ale zagrał tak jak JJ i mimo wszystko lepiej niż Hugo. Napis obrońcy zawsze będą grać źle, póki nie będzie odpowiedniego WSPARCIA od def. pomocnika.
Pozdr.
zależało mu na tym żeby uciszyć fanów Juve, tak jak wcześniej uciszył fanów Romy.
Przez Miętusa się nie udało.
Pozdr.
Podsumowujac dalej gre ... juventus = 0, INTER = -2.
Moze to i smuci, ale widac ze cos, cokolwiek robia, wiem ze nie bedzie poprawy w drugim, czy tam dwudziestym drugim meczu, ale kiedys ta poprawa musi nadejsc, na ktora kazda osoba czytajaca ten komentarz, czy tam post, gleboko liczy !
~FCI~
Pierwsza połowa katastrofa, druga znacznie lepsza. Mancini po raz kolejny udowodnił, że motywować w szatni to on potrafi + świetne zmiany.
Campagnaro totalnie nie nadaje się na bocznego obrońce, zero pożytku. Świetnie w 2 połowie D`Amprosio, chłop był wszędzie, walczył i był naszym motorem napędowym po lewej stronie.
Co do naszego debiutanta Podolskiego, widać że chłop dużo nie grał. Na początku trochę błędów z przyjęciem, nieprecyzyjnych podań i dośrodkowań. W miarę czasu się rozkręcił i był tam gdzie był akurat potrzebny, inteligentny gościu. Po Kuzmie spodziewałem się więcej patrząc na ostatnie mecze, Medel robił co do niego należało.
Co do arbitrów, w 2 połowie tak jakby trochę pod nas sędziowali
Forza Inter !
FORZA INTER!