Legendarny napastnik Interu Roberto Boninsegna uważa, że Simone Inzaghi udowodnił, że jest trenerem, który potrafi wybrnąć z trudnej sytuacji.
W rozmowie z włoskim serwisem Notizie.com były napastnik zasugerował, że wygrana 47-latka w półfinale Coppa Italia z Juventusem była kolejnym przykładem na to, że Inzaghi potrafił odnieść zwycięstwo w momencie, gdy presja była największa.
W tym sezonie wielokrotnie zdarzało się, że Inter grał pod presją i osiągał rozczarowujące wyniki, a następnie wychodził z wielkim zwycięstwem, aby odzyskać swoją pozycję.
Zwycięstwa w Lidze Mistrzów z Barceloną, Porto i Benficą okazały się ważne w tym sezonie, podczas gdy drużyna odpowiedziała na krytykę zwycięstwami w lidze nad Atalantą, Napoli i Milanem.
Wczorajsze zwycięstwo w drugim meczu półfinału Coppa Italia nad Juventusem było doskonałym przykładem tego rodzaju tak potrzebnego wyniku.
Biorąc pod uwagę, że to trener jest zazwyczaj pierwszym na linii krytyki, gdy sprawy nie idą zgodnie z planem, to być może Inzaghi bardziej niż ktokolwiek inny skorzystał z tego rodzaju reakcji zespołu w odpowiednim czasie.
Boninsegna przekazał swoje przemyślenia na temat tego, w jaki sposób Inzaghi zdołał wyjść z tych sytuacji.
- Zawsze ma pistolet wycelowany w głowę, ale zawsze zna odpowiedni moment, aby zejść z linii strzału. Utrata Scudetto w zeszłym sezonie jest cierniem na jego głowie, oddaliśmy tytuł Milanowi. W derbach byliśmy o bramkę lepsi, a potem przy dwóch zmianach w ciągu dwudziestu minut oddaliśmy sześć punktów. W tym sezonie Inter jest na samej krawędzi, źle nam idzie w Serie A, ale potem wygraliśmy Supercoppa Italiana i bardzo dobrze radzimy sobie w Lidze Mistrzów oraz Coppa Italia - Inzaghiemu trzeba za to pogratulować.
Komentarze (20)