
Pierpaolo Marino, człowiek odpowiedzialny za sprowadzenie Diego Armando Maradony do Napoli, ujawnił, że przed transferem do klubu spod Wezuwiusza, El Pibe de Oro został odrzucony przez… Juventus, Inter i Sampdorię.
Transfer Maradony do Serie A w 1984 roku był wydarzeniem bez precedensu. Tysiące kibiców zgromadziło się na ówczesnym Stadio San Paolo, dziś noszącym imię argentyńskiej legendy, która zmarła w listopadzie 2020 roku. Diego zdobył z Napoli dwa mistrzostwa Włoch, Puchar UEFA, Coppa Italia oraz Superpuchar Włoch – ale jak zdradza Marino, ta historia mogła potoczyć się zupełnie inaczej.
– W tamtym czasie byłem najmłodszym dyrektorem w Serie A – wspomina Marino w rozmowie z Radio Serie A – Aby uczcić utrzymanie Avellino w lidze, przygotowałem umowę z Barceloną opiewającą na 100 tysięcy dolarów za rozegranie meczu towarzyskiego, pod warunkiem, że przyjadą z Maradoną. Na osiem dni przed spotkaniem agent FIFA Riccardo Fuiga, który pośredniczył w transakcji, przyszedł do mojego biura i ostrzegł mnie, że Barça przyleci… ale bez Diego. Pokłócił się z klubem. Powiedział mi: „Musisz coś wymyślić, mamy 40 tysięcy sprzedanych biletów. Fuiga zaproponował, by poszukać Maradonie nowego klubu – na rynku włoskim.
– Jedynymi klubami, które mogły sobie na niego pozwolić, były Juventus, Sampdoria i Inter. Zadzwoniłem do wszystkich trzech. I każdy z nich mnie odrzucił. Fuiga był w szoku: „Jak to możliwe, że oferujemy Maradonę i nikt go nie chce?!” W tamtym czasie Diego miał zaledwie 23 lata i od dwóch sezonów grał w Barcelonie. Marino nie poddał się. Choć Napoli nigdy wcześniej nie sięgnęło po mistrzostwo Włoch, Marino wiedział, że sam transfer może zwrócić się dzięki sprzedaży biletów i koszulek.
– Kilka dni wcześniej byłem na kolacji z Antonio Julianem, dyrektorem Napoli, który wspomniał, że klub szuka klasowego zagranicznego zawodnika. Zadzwoniłem do niego. Najpierw odmówił, ale dziesięć minut później oddzwonił. Następnego ranka zorganizowaliśmy spotkanie. Reszta to już historia.
Maradona w barwach Napoli rozegrał 257 spotkań, strzelił 115 bramek i zaliczył 76 asyst. Do dziś jest ikoną klubu i symbolem miasta – jego wizerunek widnieje na muralach w całym Neapolu, a jego pomnik znajduje się w tunelu prowadzącym na murawę stadionu, który nosi jego imię.
Komentarze (7)