Wczorajszego wieczora Inter pewnie pokonał na wyjeździe Genoę. Był to pierwszy po blisko dwumiesięcznej przerwie mecz dla Mauro Icardiego.
Argentyńczyk w spotkaniu rozgrywanym na Stadio Luigi Ferraris w Genui wpisał się na listę strzelców, wykorzystując rzut karny oraz asystował przy golu Ivana Perisicia. Były kapitan Interu nie krył swojej radości po meczu. Icardi dodał na swoim profilu instagramowym zdjęcie z podpisem Forza Inter.
Komentarze (22)
AveCaesar napisał dokładnie to co myślę.
Nawet kibice innych klubów się śmieją z tych chorągiewek tutaj. Wcale im się nie dziwię.
Icardi jakby zrobił taki syf w poważniejszym klubie to by został odrazu naprostowany...zresztą wątpię by w największych klubach pozwoliłby sobie na takie gwiazdorzenie.
"Kocha Inter udając kontuzję by nie grać bo puścił focha"
No niesamowity profesjonalista.
Ivan i Icar won po sezonie. Strzelił sporo goli. Sporo też strzelił Ibra, a też jest przez wielu kibiców znienawidzony. Czy to pierwsze problemy z Icardim? No problem jest taki, że nie. Pewnie nie ostatnie zresztą.
Nie ma najmniejszej szansy ze ściągniemy napastnika 1 do 1 za icardiego w niższej cenie przy spadku wartości ceny Icardiego. A przypominam ze powoli wychodzimy ze stanu ratowani sie ligowymi średniakami w zespole i jesli chcemy mierzyć wyzej to trzeba nam piłkarzy jakościowych ( a co za tym idzie drogich )
Wiec dajmy im czas i spróbujmy sie dogadać, przemyśleć i pojednać. Kazdy popełnia błędy
Zobaczymy jak sprawy się rozwiną i zmienię zdanie co do jego osoby, ale jak narazie niech gra dobrze, dużo strzela cena rośnie, a w lipcu sprzedać za dobrą kasę.
Piłkarsko świetny, ale jako człowiek sprawia za dużo problemów. Chyba, że zdąży się rozejść do tego czasu ze swoją agentką