
Walter Mazzarri ostrzegł, że Inter jest w sytuacji awaryjnej przed meczem z AS Saint-Etienne i klub będzie musiał dać z siebie 120 procent. Nerazzurri dopiero co przegrali spotkanie z Parmą 2:0. Jutrzejszy mecz zostanie rozegrany w ramach Ligi Europejskiej, a sukces niemal zapewni grę w dalszej fazie rozgrywek.
- Mamy wielki szacunek dla Saint-Etienne, ponieważ są zespołem silnym fizycznie. To kompletny skład pod każdym kątem, ma doskonałych zawodników indywidualnych i jest bardzo groźny w grze z kontry. Wiemy, że zagramy w bardzo gorącej atmosferze. Guarin ostrzegł nas, że fani przychodzą na stadion z ogromną ilością pasji do wspierania swoich zawodników. Jesteśmy na to gotowi i chcemy dać z siebie wszystko.
- Każdy zespół gra z nami na 120 procent, więc tego samego będę oczekiwał od swoich ludzi jutro. Taką mentalność staram się zasiać w umysłach moich zawodników. Jesteśmy Interem i musimy iść po zwycięstwo za każdym razem, nie możemy celować w remis. W Europie w tym sezonie spisujemy się dobrze i aby iść do przodu musimy uzyskać dobry wynik tutaj. Będzie to fundamentalne.
Daniel Osvaldo, Fredy Guarin, Yuto Nagatomo i Yann M'Vila powrócili do składu, ale nadal brakuje Hernanesa.
- Fredy przejdzie dzisiaj testy sprawnościowe, a Osvaldo, Nagatomo i M'Vila trafią na ławkę rezerwowych. Zabrałem ich ze sobą ponieważ jesteśmy w sytuacji awaryjnej. Nie mogłem zabrać Hernanesa, Campagnaro i Krhina.
- Kovacić grał jako trequartista przeciwko Sampdorii i może zrobić to ponownie. On musi mieć dużo miejsca przy wypracowywaniu bramek i odbierać piłkę w ważnych strefach.
- Pomimo tych wszystkich problemów nadal musi starać się dawać jak najlepsze występy. Moja metoda szkoleniowa jest zawsze taka sama - jestem jak ojciec dla graczy i używam "kija i marchewki". Czasami jestem zły, czasami ich chwalę. Krytyka z zewnątrz nic nie zmieni.
- Czy moja praca to ryzyko? Nigdy tak nie uważałem. Trenuję graczy dając z siebie wszystko. Wiedzą, czego chcą i starają się dla mnie. Jutro też tak będzie.
Komentarze (3)